Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Snow po wyleczeniu został w swoim domku tymczasowym na stałe :) Dziękujemy za pomoc
Na pewno miał kiedyś dom, na pewno był czyjś, ale to było kiedyś. Smutna dziś historia będzie. Zadzwoniła do nas zrozpaczona kobieta, że znalazła kota (Warszawa-Wola), że coś jest mu w łapkę, że nie może chodzić i wygląda to strasznie i kot bardzo cierpi. Powiedzieliśmy aby zawiozła go do zaprzyjaźnionej z nami lecznicy i że postaramy się mu pomóc.
Nikt z nas nie spodziewał się tego co zobaczy. Piękny, biały długowłosy kot... cały skołtuniony z otwartym złamaniem tylnej łapki. Rana nie była świeża, proces gnilny daleko posunięty.
Ile czasu błąkał się z wystającą kością ?
Ile dni, godzin, minut cierpiało to małe serduszko ?
Jak wielki ból był jego towarzyszem każdego dnia ?
Ile osób go minęło zanim ktoś zareagował ?
Czy ktoś go szuka ? Przejrzeliśmy portale internetowe, ale żadnego śladu... Ma ok 3-5 lat, nie ma chipa. Nie jest wykastrowany. Lekarze robili, co mogli, aby uratować łapinkę, ale niestety, nie udało się. Zakażenie było zbyt głębokie. Snow - takie robocze imię dostał - jest już po zabiegu, odpoczywa w lecznicy pod okiem troskliwych weterynarzy.
Kochani, kolejny raz bardzo Was prosimy o pomoc i wsparcie dla kotełka w opłaceniu kosztów leczenia. O ciepłe myśli, aby goiło się bez powikłań i o to, aby na resztę swojego życia znalazł kogoś, kto pokocha go całym sercem i otoczy najlepszą opieką.
Loading...