Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Sojka po kilku tygodniach leczenia cały i zdrów Dzięki Waszej hojności udało się błyskawicznie (i w terminie! ) opłacić faktury za jego leczenie. Bardzo dziękujemy! Chłopak ma się dobrze, w domu tymczasowym grandzi jak szalony. Odkąd poprawił się jego stan zdrowia ciągle się bawi. Jego życie wypełniają harce, jedzenie i słodki sen przy człowieku. Telefon w sprawie adopcji ciągle dzwoni, więc chłopak na pewno trafi wkrótce do cudownego domu. Dziękujemy za pomoc! Razem z Wami naprawdę można więcej!
Kilka tygodni temu na gdyński śmietnik wyrzucono ośmiotygodniowe kociaki. Fundacja została poinformowana o szkrabie wpatrującym się w okna bloku i cichutko pomiaukującym....
Pomorska wolontariuszka natychmiast dotarła na miejsce. Niestety, żył już tylko jeden kociak – Sojka. Malutka kruszyna spała w stercie śmieci. Oczka Sojki były w fatalnym stanie – zdradzały groźną infekcję, osłabienie i nadchodzącą śmierć…
Wolontariuszka zabrała wyziębione maleństwo pod skrzydła Fundacji. Pozostałe maluszki umarły z powodu niskiej temperatury, głodu, braku opieki.
Kociak jest cudowny! Po wzięciu na ręce od razu się przytula i głośno mruczy. To oswojony i rozpieszczany koci dzieciak. Podejrzewamy, że początkowo otoczony był opieką, jednak kiedy się znudził, został wyrzucony na śmietnik, potraktowany jak śmieć, jak przedmiot, nie jak istotka, ale jak coś pozbawione uczuć...
Nasz maluszek uwielbia głaskanie – dotyk ludzkiej ręki sprawia, że czuje się dobrze i bezpiecznie. Kocha towarzystwo innych kotów i wspólne zabawy. Bardzo potrzebujemy pieniędzy na leczenie tego szkraba! Pomóżcie wolontariuszom naprawić to, co człowiek już zepsuł. Pomóżcie uratować Sojkę, dla której później wolontariuszki będą szukać troskliwego domu!
Loading...