Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za wsparcie dla Soni i jej dzieci!
Cała psia rodzina znalazła wspaniałe domy!
Sonia cudowna istota o wyjątkowo szlachetnym serduszku poznaje wreszcie, czym jest miłość, troskliwość i bezpieczeństwo. A jej dzieciaki mają szczęśliwe i beztroskie życie u boku swoich nowych rodzin.
Kolejna tragiczna historia psiej rodziny, za którą odpowiedzialny jest nikt inny jak człowiek. Skazane na bezdomność, zanim się urodziły. Porzucona suczka, gdzieś na wsi w pobliżu autostrady. Nikt nie zwracał na nią uwagi. Nikogo nie interesowało, że jest patologicznie zagłodzona, chora i osłabiona. Samotna, skrajnie wycieńczona z zanikiem mięśni oszczeniła się w polu w belach siana.
Ostatkiem sił walczyła o przeżycie dla siebie i swoich dzieci.
Czasami udawało jej się podkraść jakieś jedzenie na pobliskich podwórkach, z których najczęściej była przepędzana.
Instynktownie starała się utrzymywać bezpieczny dystans i cały czas musiała czuwać, by nic złego nie stało się jej dzieciom.
Tylko jedna osoba, widząc nieszczęście psiej rodziny, próbowała znaleźć dla nich pomoc.
Zabraliśmy rodzinę w ostatniej chwili. Gdyby tam zostały, kolejne dni przyniosłyby śmierć. Jak zawsze zadziałaliśmy, patrząc sercem, a nie rozumem. W obecnej trudnej sytuacji finansowej fundacji to dla nas duże koszty.
Sonia, tak sunia otrzymała na imię, jest w bardzo złym stanie.
Wychudzona tak, że widać wszystkie jej drobne kosteczki. Cała w kleszczach oraz z widocznymi zmianami w okolicach bioder, które prawdopodobnie powstały z powodu silnego urazu.
Pomimo tego, co uczynił jej człowiek, sunia jest niewiarygodnie ufna, grzeczna i miła. Bardzo delikatna i spokojna. Taki psi „aniołeczek”, który przeprasza, że żyje. Sonia musi mieć badania kontrolne i pełną diagnostykę, badania zmian w biodrach będą mogły być przeprowadzone, dopiero gdy sunia odzyska siły i zacznie przybierać na wadze. Maluchy mają około 3 tygodni i nie są jeszcze samodzielne.
Bardzo prosimy o wsparcie. Ratowanie życia sześciu szczeniaków i ich matki to duże koszty. Błagamy o pomoc dla psiej rodziny, która ma szansę na szczęśliwe życie. Nie raz mogliśmy liczyć na Wasze wsparcie i hojność, za co serdecznie dziękujemy. Liczymy, że i tym razem pomożecie maluchom i Soni. Będziemy wdzięczni również za karmę dla szczeniąt i podkłady. Prosimy o udostępnienia zbiórki.
Fundacja Bezdomniaki
Tel. 666 345 888
Loading...