Dwa sople znalezione w polach w zimne, jesienne popołudnie

Closed
Supported by 15 people
1 036 zł (103,6%)

Started: 23 October 2023

Ends: 03 November 2023

Hour: 11:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Dwa malutkie kociaki uratowane w szczerych polach przez akurat przejeżdżającą Panią. 

Tak głodne, zmarznięte i przerażone, że dały się zabrać, a wsadzone do bagażnika schowały się w najciemniejszy róg. Większy, ciut silniejszy ochraniał brata. 

W domu dostały prowizoryczne lokum, ale najważniejsze było, że mogły się najeść i ogrzać. W tym czasie Pani szukała pomocy dla nich, bo w Jej okolicy ciężko znaleźć gabinet weterynaryjny, który będzie potrafił zaopiekować się małymi kociakami.

Chcieliśmy pokierować, pomóc jakoś, ale nasze możliwości finansowe i domowo-tymczasowe są w tej chwili żadne, żeby nie powiedzieć "ujemne".

Jedna z nas po zobaczeniu maluchów nie mogła przestać o nich myśleć, a ponieważ mieszka 20 minut jazdy samochodem od podanej przez Panią okolicy, to pojechała i dobrze...

Jeden z maluchów lał się przez ręce, temperatura 33 stopnie. Szybkie telefony i przypomnienie sobie zasad udzielania pierwszej pomocy. Sopel_1 wylądował przy termoforze i w kocu termicznym. Zanim dojechali do weterynarza, temperatura wzrosła do 36.

Kociak o silnej niedowadze (200 gramów) siny, dyszący.

Na sygnale do lecznicy całodobowej, w której jest komora tlenowa. Nie mogliśmy rozdzielić chłopaków, więc Sopel_2 został z bratem, a poza tym, nie wiemy, czy za chwilę on nie zafunduje podobnego zjazdu. 

To wszystko działo się w sobotę po południu, wieści z dziś: oba Sopelki żyją. Czekamy, jak lekarz znajdzie chwilę i zadzwoni. 

Czekając, zakładamy zbiórkę, bo bez niej nie będziemy mieć za co zapłacić za ich leczenie. Nie mogliśmy powiedzieć: nie. Liczymy, że Wy też.

Supporters

Loading...

Organiser
3 actual causes
78 ended causes
Supported by 15 people
1 036 zł (103,6%)