Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wsparcie zbiórki Spajkiego! Jesteście niesamowici! 💞Dzięki Wam Spajki może spokojnie czekać na nową rodzinę w hoteliku.🏨
Został też odrobaczony, zabezpieczony przed pchełkami i kleszczami, odwiedził psie SPA i został wykastrowany!!! Niedługo zdejmujemy szfy i od razu zostanie zaszczepiony😉.
Zobaczcie sami jak świetnie teraz wygląda Spajki, zupełnie inny z niego gość 🐕. I to wszystko dzięki Waszej pomocy 💚💚💚💚
Witam Was ludzie, podobno są też dobrzy... O czym się może jeszcze przekonam. Większość swojego życie mieszkałem w komórce, nie wiem po co, oni mnie tam zamknęli i do czego ja im w ogóle byłem potrzebny.... Moje życie jest nic nie warte, urodziłem się po to, aby siedzieć w ciemnej komórce?
Jedyną moją rozrywką było rozszarpywanie wszystkiego, co było w moim zasięgu, chociaż tak zabijałem sobie czas. Czy to jakaś kara? Ale co ja takiego zrobiłem? Aaa... urodziłem się, i już z wyrokiem karceru...
Oprócz tego, że odbywałem wyrok w ciemni, to nie miałem nic do picia ani jedzenia... Zawsze byłem głodny i spragniony. Czasami gdy sobie o mnie przypomnieli, to coś mi tam przynieśli, w innym wypadku dziś by już mnie nie było.... I tak sobie żyje w tej komórce... Ale po co?
Ten pies był przetrzymywany w komórce od czasu gdy tylko skończył kilka miesięcy. Sprawa zgłaszana była niejednokrotnie do innych organizacji oraz na policję. Niestety jedni nie mogli, inni nie widzieli problemu... To jakiś chory system! Na miejscu dwukrotnie była policja, pies bez żadnych szczepień, nie widział światła dziennego a co dopiero weterynarza.... Odwodniony, zanik masy mięśniowej, niedowaga 15 kg!
Ale to żaden problem, przecież wszystko jest ok... Pani opiekunka zarzeka się, że pies w szopie nie mieszka, tylko tam, gdzie ona a zaraz po tym co mówiła, wyklucza to twierdzeniem, że pies nie może przebywać u niej w domu, bo ma chorego syna... Szok!
Sąsiedzi od miesięcy nie byli w stanie nic zrobić... Zgłaszali sytuację, gdzie się dało i nic... Czekali, płakali nad losem tego psa i dalej nic... Co się dzieje z niektórymi ludźmi, przecież to jest znęcanie się nad psem... Opiekunowie sami powinni się tam zamknąć bez jedzenia, picia i opieki zdrowotnej... Ciekawe jak długo by tak wytrwali... Podczas interwencji opiekunka psa wiedząc, że jest on niedożywiony i zapewne to zauważymy natychmiast wyniosła mu zapewne przygotowany na ten dzień obiad... w postaci upieczonych i przyprawionych skrzydełek! Jest w nich masa kości, których psu nie wolno dawać, bo mogłoby dojść do przebicia jelit. Tym bardziej że ten pies od dawna nic nie jadł, więc łykał je praktycznie w całości.
Pani twierdzi, że pies jest zawsze na łańcuchu, ale budy brak... W zamian stoi ten wrak, który prezentujemy na zdjęciach.
Ziemia wokół w ogóle niewybiegana jak to zwykle bywa gdy pies jest przypięty na łańcuch... No i fakt, że 5 min przed podjęciem interwencji psa tam nie było, bo my tam byliśmy! Mało tego, jeden z naszych inspektorów widział, stojąc na tyłach budynku, o czym opiekunka nie miała pojęcia, że pies jest wprowadzany z komórki... Gdy w tym czasie dwóch innych inspektorów czekało aż pani 'ogarnie dziecko', abyśmy mogli wejść, obejrzeć psa... Po co... Pytamy, po co cały ten galimatias... Po co brać zwierzę, gdy się go nie szanuje i nie chce...
Spajki musi zostać objęty opieką weterynaryjna, potrzebne są mu badania, leczenie a później profilaktyka. Do tego dochodzi w tym przypadku droga specjalistyczna karma no i hotel, gdyż nie mamy już nawet pół miejsca na żadnego zwierzaka! Kochani, prosimy więc w imieniu tego biedaka o wsparcie jego zbiórki. Obiecujemy, że Spajki za kilka tygodni odwdzięczy się wielkim uśmiechem dla Was!
Loading...