Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Do Wszystkich moich Aniołów! Taka historia dnia wczorajszego. Rano dostałam telefon, że trzeba na już wykonać przelew za wykupione ostatnio konie, a także opłacić utrzymanie koni za miesiąc luty. Pobiegłam sprawdzić, czy pieniążki z Ratujemy Zwierzaki już weszły. Ufff udało się weszły. Ale za luty nie ma. No nie ma. Całą swoją uwagę skierowałam na wykup dwóch koni, fizycznie nie dałam rady pilnować dwóch zbiórek, bazarków plus co najważniejsze zajmować się zwierzakami. Pieniądze, więc na opłaty za luty pożyczyłam. Na sobotę dodatkowo ustawiłam dostawę siana i słomy. Pojechałam wczoraj do swojego tabunu. Tylko przy nich łapię powietrze, tylko przy nich podnoszą się moje skrzydła, tylko przy nich nie umiera we mnie wiara, że nie jestem sama. Dziś rano oczy zaszkliły mi się ze szczęścia. Czułam jakby słońce świeciło dziś dobrocią, ludzką dobrocią! Wsparciem i troską o moje stado! O knie, które swoje już w życiu wycierpiały. Nie umiem Wam przelać tego co dzieje się we mnie, tej wdzięczności za to, że jesteście! Dziękuję Wam całym sercem swoim i wieloma końskimi serduchami!
Stado Azylu! Kiedy już odpływały w beznadziejności życia, utrapieniu, brudzie i głodzie, często w chorobie i bólu, zjawiał się on - człowiek. Ale taki inny - niczym Anioł, który szepnął "jeszcze trochę wytrzymaj!" Walczymy o Ciebie i o Twoją wolność. I tak oto powstało nasze stado koni. Tych już nikomu niepotrzebnych, zniszczonych życiem i kalekich. Tych skazanych na pewną śmierć od samych narodzin.
Dziś, wszystko co złe, już za nimi. Ale czy to koniec walki? Każdy miesiąc, każdy dzień, pełen jest stresu i rozdarcia, czy uda się pokryć ogromne koszty ich utrzymania. 4050 zł to tylko koszt pensjonatów. A gdzie utrzymanie tych najbardziej kalekich, stacjonujucych w stajni przydomowej? To kolejne 2 tys. A gdzie pasze, kowal i leczenie?
Ich życie jest rajem i tylko my wiemy naprawdę, ile trudu trzeba, by miały ten raj zabezpieczony. Kochani, naszą wspólną decyzją te konie żyją tu i teraz! Proszę więc - nie bądźcie obojętni na ich dalszy los. One mają tylko Ciebie i nas. Styczeń opłacony, ale konto puste... Co dalej? Co z lutym? Dalej walczymy. Razem! Wszyscy! Błagam! Nie zostawiajcie nas na pastwę losu...
Loading...