Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za pomoc w uratowaniu tego psiego życia.
Psiak już w nowym domu.
W dniu 20.11.2019 otrzymaliśmy telefon, że przy drodze między Rychtalem a Głuszyną od co najmniej sześciu dni leży pies i się nie rusza. Natychmiast pojechaliśmy go szukać. Leżał w rowie. Maleńki, półprzytomny... myśleliśmy, że już za późno. Że psiak umarł. Jednak po chwili ulga... Psiak żyje.
Jest bardzo obolały. Podczas głaskania po głowie wyczuwamy coś niepokojącego. Po dokładniejszych oględzinach widzimy... to tkwiące w maleńkiej główce śruty, które dzięki Bogu zatrzymały się na kościach czaszki.
Jedziemy do lekarza. Śruty zostały usunięte. Leczenie wdrożone. Zaczynamy dalsze badania.
Całość akcji zarejestrowaliśmy kamerą, dostaliśmy też sygnał, że ktoś z tych okolic zabawia się, strzelając do zwierząt. Zrobimy wszystko, by psiak przeżył. Potrzebujemy środków na leczenie psiaka (myśleliśmy, że to suczka, a to wykastrowany samiec) i na wyznaczenie nagrody za wskazanie sadysty, który to robi.
Bez Waszej pomocy nie damy rady. Śrutek, tak dostał na imię, musi żyć. Na razie nie jest w stanie, nawet wstać. Walczymy!
Loading...