Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Sabinka jest już z nami! Kochani, brak mi słów, kolejne życie ocalone. Sabinka jest bezpieczna i otoczona należytą opieką. Czeka ją teraz szereg badań, a potem już tylko od niej zależy, jak spędzać będzie swoją emeryturę. Dziękuję za wsparcie i za to że pomagacie ratować zwierzęta.
Ogromne wyrazy uznania oraz serdeczne podziękowania ode mnie oraz Sabinki.
Jeśli masz pytania – proszę o kontakt: Monika 570 666 540
Nie planowałam kupna starej Sabinki, ale są takie konie, którym pomocy nie umiem odmówić. To te stare, wyniszczone. Te najbiedniejsze.
Te, które całe życie spędziły w jednym domu, często byle jakim, a potem gdy najbardziej potrzebują opieki, są sprzedawane handlarzom na rzeź. Wykorzystane i oszukane przez ludzi, którym oddały całe swoje życie. Są takie nieporadne i zagubione. Ze zdziwieniem i strachem obserwują obce otoczenie, nie rozumiejąc, co się stało, że w jednej chwili straciły wszystko, co znały. I choć są zupełnie zdezorientowane to wiedzą, że nie czeka na nie nic dobrego.
Sabinka ma dużo lat, posiwiałe skronie i obtarcia od źle dopasowanego chomąta, w którym jeszcze kilka dni temu orała pole. Handlarz mówi, że kupił ją od ludzi, którzy nie wylewali za kołnierz, a dom, jaki miała trudno nawet domem nazwać. Dziś stoi w oborze handlarza. Jest tuczona. Strach, który widzisz w jej oczach, powie Ci więcej niż jakiekolwiek moje słowa.
Jeśli widzisz w nich to samo co ja, pomóż mi odmienić los Sabinki. Starej klaczy, o którą nikt inny się nie upomni. Jej życie wyceniono na 6500 zł. Trzeba odebrać ją jednak jak najszybciej, bo takie konie, jeśli nie otoczy się ich troskliwą opieką, gasną bardzo szybko. Proszę, pomóż wyrwać Sabinkę z kolejki do ubojni. Razem możemy ją uratować.
Jeśli masz pytania – proszę o kontakt: Monika 570 666 540
Fundację prowadzę sama, nie mam pracowników ani biura, ale mam Was i wierzę, że wspólnie uratujemy Sabinkę!
Loading...