Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziewczynki są razem Nijati dołączyła do Gwen
Nijati dziekuje za Życie
Zbiórka grzecznościowa. Koordynator Bożena Kondracka
Pragnę pokazać Wam klacz. Ona, bo tak właśnie bez imienia stoi u handlarza ma może 15, a może 17 lat. Nie wiem dokładnie. Nikt nie wie. Ładna prawda? Jest nie tylko ładna, ale i bardzo grzeczna, zrównoważona, kochająca człowieka.
Zastanawiacie się, dlaczego właśnie ona? Czym się wyróżnia z setek koni, które w przyszłym tygodniu zakończą w rzeźni swoje życie? Czym różni się od koni, które w tym tygodniu pojechały transportami śmierci do Włoch, a może do innego kraju? Dlaczego ona ma zginąć? Powiem Wam ona jest tak samo ważna jak każdy z tych koni, na którego zapadł już wyrok. Różni się tylko tym, że do niej uśmiechnął się los. Ktoś na nią spojrzał, wysłuchał krótką historię jej życia i przysiągł jej, że to nie może się tak po prostu skończyć. Historia klaczy jest smutna nie tylko dla niej, ale i dla człowieka, z którym spędziła swoje życie. Byli ze sobą bardzo związani. On ją karmił i dbał o nią, a ona całe życie pracowała na swoje utrzymanie.
Czasami Pan zaprzęgał ją do bryczki i jechali razem przed siebie. Ona zawsze posłuszna , on nigdy nie zapominał, żeby ją za to wynagrodzić. Niestety, życie pisze swój scenariusz i przyszedł moment, że choroba Pana nie pozwoliła już doglądać swojego konia. Pan się zestarzał, nogi odmówiły posłuszeństwa i nawet rano było ciężko mu wstać z łóżka i iść do stajni. Starszy Pan nie porusza się w Internecie. Wie, że może sprzedać swoją towarzyszkę temu, co to raz na jakiś czas jest we wsi i pyta czy ktoś ma do sprzedania konia. W końcu nadchodzi ten moment, kiedy ze łzami w oczach patrzy ostatni raz jak pakują ją do koniowozu i auto znika za rogiem domu.
Zostaje sam na środku podwórka i ukradkiem zerka na puste miejsce w stajni. Odbieram telefon i słyszę głos handlarza. Znam go, ratowałam na targu konie, które tam przywoził. Może Pani coś poradzi? Mogę trochę poczekać zanim ją sprzedam.
Szkoda klaczy i szkoda tego człowieka. Taka historia, wie Pani, chłop się ucieszy, gdyby jakiś dom się znalazł. Jest dom, który przyjmie pod swój dach spracowaną klacz. Połowa sukcesu. Jest też czas na jej wykup. Dostaliśmy na zapłatę za konia dwa tygodnie. Mamy nadzieję, że pomożecie nam Państwo w spłacie Życia tej klaczy. Mam nadzieję, że uda się nam napisać do starego człowieka ''Proszę się nie martwić Pana przyjaciółka jest bezpieczna''.
Loading...