Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niestety pomimo wysiłków naszych i lekarzy Maniek odszedł pokonany nawet nie tyle przez marskość wątroby, która udało się opanować, ale przez rozwijającą się w błyskawicznym tempie białaczkę, W tak zaawansowanym wieku psiaka i przy innych jego schorzeniach nie mogliśmy mu pomóc w inny sposób niż poprzez skrócenie jego cierpienia.
Maniek został pewnego wrześniowego dnia podrzucony przez swoich właścicieli pod jedną z posesji w podkrakowskiej wsi. Wychudzony, zmarznięty, przestraszony, bardzo odwodniony nie był w stanie zrobić kroku ani utrzymać się na łapach. Właścicielka posesji zabrała go do swego domu, próbowała nakamić, napoić, ale okazało się, że Maniek już niczego nie chce, że się poddał. Zawiadomieni o tej sprawie zabraliśmy Mańka do swojego ośrodka.
Jeszcze w tym samym dniu został skonsultowany w gabinecie weterynaryjnym. Wykonane badania pokazały ciężką niewydolność wątroby, która musiała dokuczać mu od dawna. Pewnie dopóki psiak jakoś funkcjonował pozwolono mu trwać, kiedy stan jego całkowicie się załamał - właściciel pozbył się kłopotu.
W tej chwili walczymy o życie Mańka. On też walczy, bo zaczął jeść i przytula się do wyciągniętej w jego kierunku ręki. Wdrożyliśmy intensywne leczenie, bo wierzymy, że wspólnymi siłami dokonamy cudu i Maniek znowu będzie biegał i cieszył się życiem, jak inny nasz podopieczny Julek, który parę miesięcy temu został do nas przywieziony w równie ciężkim stanie.
Maniek dostaje ornitynę w kroplówce na regenerację wątroby, antybiotyki, leki przeciwzapalne, witaminy z grupy B, witaminę C, E i K. Dwa razy dziennie rozrabiamy mu spacjelistyczna karmę, dla psów z chorą wątrobą, by mógł zjeść trochę papki, która pozwoli mu zebrać siły. W tej chwili funkcjonuje wyłącznie na leżąco, praktycznie się nie podnosi, więc potrzebuje również chłonnych podkładów.
Loading...