Po 12 latach życia przy człowieku trafił do schroniska. Potrzebny transport by mógł opuścić kojec

Dramat psa. Po około 12 latach życia przy człowieku trafił do schroniska w Ostrowi Mazowieckiej. Jego Pan umarł, pies pozostał sam, niechciany przez nikogo. Zamieszkał w schronisku, ale to nie miejsce dla starego psa, który kompletnie nie odnajduje się w schroniskowej rzeczywistości. Staruszek jest zdezorientowany, smutny i nie wychodzi z budy. Ale co się dziwić, jak jego świat runął jak przysłowiowy domek z kart.


Kochani, jest szansa, by psiak opuścił kojec. Wspaniała  Fundacja Inter Pares - między równymi, zwierzęta i ludzie zgodziła się na naszą prośbę przyjąć staruszka do siebie. My zobligowaliśmy się do transportu oraz do ewentualnej kastracji, jeśli się okaże, że psiak się kwalifikuje. 

Zbiórkę tą tworzymy na transport. Pomóżcie staruszkowi, niech los się do niego uśmiechnie. Sprawmy mu wspólnie prezent...