Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Maleńka suczka błąkała się po parku, kompletnie zdezorientowana. Nie wiedziała, w jakim kierunku powinna iść. W końcu ktoś powiadomił straż miejską.
Suczka trafiła do przechowalni, z której miała pojechać prosto do schroniska. Z kojca zabrali ją wolontariusze grupy lokalnej Fundacji Viva – Zwierzaki z Mińska. Okazało się, że maleńka suczka jest psią staruszką. W schronisku nie miałaby żadnych szans…
Psinka, jak i inne zwierzaki w jej wieku, słabo się już porusza, ma siwiutką mordkę i ząbki w fatalnym stanie. Widać, że nikt o nią nie dbał. Badania krwi wskazały na anemię, która zapewne wzięła się z niedożywienia. Bardzo możliwe też, że sunia nie mogła jeść z powodu zębów, które były połamane i całe w kamieniu.
Maleńkie ciałko pełne było kleszczy. Aż trudno uwierzyć, że sunia nie miała babeszjozy. Ponadto suczka miała chore oczka oraz zmiany zwyrodnieniowe w stawach, chodziła z trudem i prawdopodobnie również z bólem. Podczas osłuchiwania, lekarz wyłapał także szmery w sercu. Konieczne były specjalistyczne badania – usg, ponieważ sunia miała męczące biegunki oraz echo serca, z powodu źle pracującego serduszka.
Psia staruszka otrzymała cały arsenał leków, aby pomóc jej dosłownie i w przenośni stanąć na łapki. Psinka jest cały czas pod opieką lekarza, odbywa regularne wizyty i badania. Bardzo potrzebujemy wsparcia, aby móc ją leczyć.