Leczymy staruszkę Tulię

Tulia to starsza sunia, błąkała się po wsi, szukając jedzenia, w końcu została zgłoszona do gminy i trafiła do gminnej przechowalni. Sunia trafiła w złym stanie, chuda, zmęczona, zagłodzona, z chorobą skóry.

W kojcu w gminnej przechowalni nie było warunków na jej leczenie. Odezwała się pewna osoba, która zobowiązała się pokrywać koszty pobytu Tuli w hotelu i ewentualnego leczenia, dlatego zgodziliśmy się umieścić ją w hotelu, bo niestety Stowarzyszenia nie było już stać na kolejnego psa. Niestety od kilku miesięcy ta osoba przestała płacić za hotel, nie wiemy dlaczego, po postu przestały wpływać pieniądze na konto, a koszty spadły na nas, musimy próbować, bo przecież z kanapy nie odwieziemy suni do kojca. Tym bardziej że jej stan w ostatnim czasie się pogorszył.

Kochani, pomóżcie nam zapłacić koszty związane z pobytem Tuli w hotelu i jej leczeniem. Sami nie dajemy rady, bez Waszej pomocy nie jesteśmy w stanie pomagać dalej. Zawsze mogliśmy na Was liczyć, więc liczymy i teraz. Liczymy, że nie zostawienie nas samych.