Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziekuję wszystkim za wpłaty i wspracie, Wprawdzie do spłaty brakuje troche, ale to i tak bardzo bardzo dużoa suma!
Kot miała wyjątkowe szczęście :) Nie tylko został wyleczony, ale znalazł dom u cudownej osoby. To chyba jego pierwszy dom w życiu.. Ponieważ nie ma zębów wiec jada tylko zmielone mięso. Dom , w którym przebywa jest wyjatkowo kociolubny... Każdemu zwirzakowi życzyłabym takich warunków, miłości i opieki.
Aktualizacja:
Kocurek może opuścić szpital. Jutro zawoże go do domu. Koszty leczenia okazały sie jednak o wiele wyższe niz przewidywałam :( Faktura za leczenie, pobyt w szpitalu plus leki, które otrzyma do kontynuacji , to 1580 zł. Błągam was o pomoc w spłącie tego długu. Ponieżej wstawiam fakturę wraz z opisem leczenia
Kilka dni temu poproszono mnie o pomoc. Do gabinetu weterynaryjnego, starszy, ponad osiemdziesięcioletni pan przyniósł chorego kota. Kot mieszkał na działce i któregoś dnia pan zauważył, że leży i się nie rusza. W gabinecie u weterynarza okazało się, ze wewnątrz jamy ustnej, kocurek ma gnijące rany, a język pokryty jest nadżerkami. Biedactwo nie mógł ani jeść, ani pić i był już umierający...
Został w szpitalu. Podłączono kroplówkę i zrobiono badania. Okazało się, że to jeden z kotów Będących pod opieką pani karmicielki, która zmarła dwa lata temu. Zabrałam wtedy z działki jej kotkę Kiwaczkę, z uszkodzonym móżdżkiem (nie utrzymuje równowagi) i ma padaczkę, a z mieszkania niewidomą. Obie są u mnie.
Maż pani ma ponad osiemdziesiąt lat i sam jest ciężko chory na nowotwór. Zajmuje się kotami, które pozostały jak może, ale nie jest w stanie opłacić leczenia starego kocurka, który cały czas teraz jest w szpitalu. Zakładam zbiórkę na opłatę jego leczenia (faktura po zakończeniu leczenia), ale co będzie, jak kot opuści szpital? Bezzębny kot na działce nie poradzi sobie. Szukam dla niego domu, w którym spokojnie może dożyć swoich dni...
Czy ma jakieś szanse?
Loading...