Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy że dzięki Wam udało nam się zapłacić choć częściowo za ogrom faktur w tym najgorszym okresie roku. Bardzo dużo kotów chorowało, a niektóre opisy zamieszczałyśmy w aktualizacjach zbiórki. Płaczemy nad tymi, które umarły, ale jesteśmy wdzięczne że wiele kotów wyzdrowiało, niektóre znalazły domy, a reszta - czeka w naszej Pu-Chatce. Koty są bezpieczne, mają ciepłe posłanka i pełne miseczki. Dzięki Wam, Darczyńcom!
Ich losy można śledzić na naszym Facebooku!
Miałyśmy dziś zrobić zbiórkę na sterylizatory powietrza, aby uchronić nasze koty przed wirusami, bakteriami i grzybami. Wczoraj zamówiłyśmy dwa sterylizatory, choć to ogromny koszt, bo nie chciałyśmy, aby roznosił się katar koci i towarzyszące mu zapalenie spojówek, które rozwinęło się u Serenity, a potem u Rudusia.
Na dodatek ostatnio w Mielcu szerzy się najstraszniejsza choroba – panleukopenia, której boimy się najbardziej i trudno się przed nią ustrzec. Dlatego uparłyśmy się, aby kupić te sterylizatory jak najszybciej, a później martwić się o pieniądze na zapłacenie faktury. Udało nam się uzyskać bardzo dobrą cenę i dostawę już na dziś. Koszt dwóch to 3400 zł (faktura w załączniku), przydałoby nam się ich więcej, ale nie możemy sobie na razie na to pozwolić. Sterylizatory będą używane głównie w 2 pokojach, gdzie są małe kotki i nie wszystkie są już zaszczepione.
Od wczoraj sytuacja zmieniła się radykalnie.
Nasze dwa kotki – Maniuś i Mia miały w ubiegłym tygodniu podejrzenie panleukopenii, ale ją wykluczono. Kociaki miały biegunkę i były odizolowane w klatce na innym piętrze, wczoraj wydawały się już zdrowe...
A dziś rano wiozłyśmy Maniusia w agonalnym stanie do lecznicy. Tym razem test potwierdził panleukopenię… Przed chwilą Maniuś umarł.
Wiemy, co nas teraz czeka – kolejne chore kocięta, z których pomimo naszych wysiłków wiele umrze. Mamy zapas surowicy i fosprenilu, ale wiemy, że śmiertelność przy panleukopenii jest bardzo wysoka. Przeżyłyśmy ten koszmar w ubiegłym roku gdy zachorowało nam 19 kociąt, a 9 umarło...
W tej chwili do lecznicy pojechały kolejne kocięta, u których jest, choć cień podejrzenia, że coś jest nie tak…
Błagamy Was o pomoc dla naszych kociąt – w spłacie faktury za sterylizatory i za leczenie, które będzie bardzo kosztowne. W ubiegłym roku za leczenie kociąt zapłaciłyśmy ponad 18 tysięcy złotych. Nie wiemy jeszcze, jakie będą koszty teraz...
Będziemy walczyć, ale potrzebujemy Waszej pomocy – każda wpłata może uratować życie naszych kociąt. Nie zostawiajcie nas w takiej chwili… Mamy bardzo dużo problemów, przez nieprawdziwe donosy zawalił nam się świat, tracimy naszą Pu-Chatkę, próbujemy znaleźć nowe lokum… Wydawało się, że już nie może nas bardziej zdołować, ale teraz ta sytuacja nas dobiła. Dziękujemy za to, że jesteście i za Wasze wsparcie!
================
Sterylizatory powietrza mogą być używane w obecności ludzi i kotów, mogą być włączone przez cały czas. Mamy ozonator i lampę UV zakupione w ubiegłym roku, ale ich można używać dopiero po wyniesieniu zwierząt z pomieszczenia, po ozonowaniu konieczne jest wywietrzenie pokoju. Będziemy ich nadal używać, ale sterylizatory pracują cały czas.
Informacje ze strony producenta:
Sterylizator mobilny NLB 60S – Silent o wydajności od 65 do 1000 m³/h jest jednym z najnowszych produktów do ochrony przed koronawirusem, ponieważ zastosowane lampy UV-C 254 nm o wysokiej mocy 80 Wat szybko usuwają bakterie i wirusy oraz grzyby, roztocza, alergeny i nieprzyjemne zapachy (na poziomie sprawności > 99%).
Nasze sterylizatory właśnie przyjechały do Pu-Chatki, już pracują:
Loading...