Stracił mamę przy porodzie. Sam walczy o życie!

Gdy dostaliśmy zgłoszenie i zdjęcia tego maleństwa, ciężko było uwierzyć, że sam jest w stanie utrzymać się na takich nogach.

Stonka, bo takie dostała od nas imię, ma nogi jak z plasteliny. Urodziła się z przykurczem, dodatkowo matka zmarła przy porodzie. Źrebak ma też ogromną przepuklinę, która jest niebezpieczna. Jeśli wpadną tam jelita, dojdzie do martwicy i konik umrze.

Żyjemy w okrutnym świecie gdzie takie konie skazywane są na rzeź, bo w większości przypadków traktowane są jak towar -  nie ma rokowań na użytkowanie? ZABIĆ! Konie  w zamian za utrzymanie gdy nie nadają się do pracy, spłacają ten „dług” w swym mięsie...

Jednak przekazano nam konia pod opiekę, weterynarz oglądał już źrebaczka! Mówi, że gdyby zareagować wcześniej szanse by były zdecydowanie większe, a tak konik nigdy nie będzie w pełni sprawny… ale jest jeszcze nadzieja, że da się na tyle mu pomóc, by mógł żyć w komforcie.

Mamy dla Stoneczki miejsce w azylu, jednak leczenie, operacja, buty ortopedyczne będą kosztować majątek. Niestety, ale bez pieniędzy nie mamy jak pomóc tej niewinnej, słodkiej istocie.

Błagamy o pomoc dla Stonki!