Niechciana i zapomniana Fibi potrzebuje pomocy

Fibi to radosna i aktywna suczka, która ma wyjątkowego pecha... Należy do tych psów, których nikt nie chce. Niestety, nie wiem dlaczego... Jest moją Podopieczną od szczeniaka, czyli prawie od 3 lat.

Przez pierwszy rok zmieniała domy tymczasowe. Następnie zamieszkała w hotelu dla psów. Była tam dwa lata.

I choć czuła się jak w domu, musiała opuścić hotel z powodów finansowych. Tym razem trafiła do domu tymczasowego k. Warszawy.

Ogłaszamy ją nieustannie, ale kompletnie nikt się nie interesuje adopcją Fibi. Mam wielką nadzieję, że teraz zwróci czyjąś uwagę na spacerze (spaceruje po mieście w grupie kilku psów).

Został dług w hotelu. Trzeba kupić dla niej karmę i opłacić leczenie - była przeziębiona.

Jeśli uważasz, że warto pomóc Fibi, przekaż darowiznę. Liczy się każda złotówka!