Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zuzieńka trafiła do hoteliku, w którym z dnia na dzień odzyskiwała poczucie bezpieczeństwa i wewnętrzny spokój. Uczyła sie bawić, podpatrywała inne psiaki podczas igraszek, które początkowo śledziła z ukrycia, a potem krok po kroczku, po malutku, sama dołączała do figli. Została zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana i szczęśliwie trozkochała w sobie ludzi, którzy zdecydowali się na to, by Zuzieńka dołączyła do ich Rodziny!
Historia jakich wiele, suczka młodziutka, jeszcze niemal psie dziecko, a już sama, bez domu, bez czułości. Uderzona nie jeden raz, a może i kopnięta, bo gdy tylko sie do niej podchodzi, rzuca się na plecy i zakrywa pyszczek łapką, jak gdyby chciała ochronć się przed ciosem.
Zuzię ktoś wyrzucił nieopodal jednej z kieleckich firm. Psinka podchodziła jak najbliżej ludzi, prosząc o jedzenie. Gdyby nie wrażliwość jednej z zatrudnionych w firmie osób, aż strach pomysleć, co spotkałoby sunię, która coraz bardziej z każdym dniem zaczynała się bać ludzi, zaczęła też kuleć na jedną łapeczkę. Trezba było działać szybko.
Kilka telefonów, ustalenia niemal w biegu i już organizowaliśmy transport, a hotelik szykował miejsce dla dziewczynki. Gdy przyjechała do hotelu, okazało się, że to cudowny przytulak, ale swoje w życiu przeszła i zbliżająca ręka wciąż kojarzy jej się z bólem.
Teraz szukamy dla Zuzi domu, kogoś, kto obdarzy ją czułością i miłością, a Waszego wsparcia potrzebujemy, byśmy mogli zadbać o Zuzię i zagwarantować jej godne warunki życia.
Loading...