Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Faktury zapłacone a sunia już w domku stałym.
bardzo wszystkim dziękujemy za pomoc, bez Was kochani nie dalibyśmy rady.
Tak rozpoczęliśmy Walentynki... Informacja - pies przybłąkał się na podwórko, jest tak oblepiony, że nie może chodzić, cały w błocie i śniegu. Nie możemy nie pomóc, udać, że nie widzimy. Wsiadamy i jedziemy. Ludzie, do których się przybłąkała, nie byli w stanie powiedzieć, czy to sunia, czy pies. Nie dało się sprawdzić przez zlepek filcu, odchodów i błota, dredy wielkości pięści. Na szczęście zabezpieczyli sunie w garażu w cieple, ale sunia nie chciała jeść, była słaba, zziębnięta, cała się trzęsła.
Do późnych godzin nocnych z grubsza obcinaliśmy dredy, żeby uwolnić sunię. Nie mogła chodzić ani się załatwiać, była uwięziona we własnym ciele.
Do tego guzy na ciele.
Sunia już po wizycie u fryzjera i weterynarza. Pobrana krew, zmiany skórne, zapalenie uszu, guzy na listwie mlecznej, przykurcz tylnych łap. Czekamy na rtg, braki w uzębieniu, czekamy na usg, na pewno będzie potrzebna operacja. Jesteśmy w trakcie diagnostyki, która nie będzie tania jak i sama operacja oraz kastracja. Na bieżąco będziemy wstawiać informacje i wyniki badań.
Nie poddamy się, chcemy uratować tę cudowną sunię. Chcemy, żeby była zdrowa i poczuła co to prawdziwy dom, bo ten, który być może kiedyś miała, raczej nie był dobry. Stan suni wskazuje na lata zaniedbań. Jest nam ciężko, ale nie mogliśmy przejść obojętnie. Prosimy teraz Was kochani o pomoc, każdy grosz na wagę złota!
Loading...