Potrzebne wsparcie dla małej suni! Przeczytaj jej historię...

Świąteczne porządki w wigilijny wieczór? Młody chłopak wyszedł na spacer, widział czarne auto kombi, które zatrzymało się na chwilę i zawróciło. Za odjeżdżającym autem co sił w łapach pędziła mała sunia... Święta to czas porządków, czas zmian - tylko czemu w tym wszystkim biorą udział żywe zwierzęta? Jak potem można z czystym sumieniem usiąść do stołu, dzielić się opłatkiem z najbliższymi, próbować wigilijnych potraw a może jeszcze o północy iść do kościoła?

Sunia waży zaledwie 3,5 kg! Co by z nią było gdyby chłopak nie wyszedł na spacer? Jak daleko by zaszła? Gdzie by spała? Czy udałoby się jej przetrwać? Na szczęście chłopak zareagował i sunia trafiła pod naszą opiekę. Jest bezpieczna, jednak potrzebujemy wsparcia! Szukaliśmy właścicieli jednak bez skutku - nikt psa nie kojarzy. Otoczyliśmy Foxy opieką. Została zachipowana, pobraliśmy krew, zbadaliśmy kał,  wdrożyliśmy kurację przeciwpasożytniczą, zabezpieczyliśmy na kleszcze. W późniejszym czasie zaszczepiliśmy oraz w tym tygodniu został wykonany zabieg sterylizacji.

Nie przelewa się nam. Dalej sterylizujemy bezpańskie zwierzaki, dalej pomagamy innym psom i kotom, na które nie robimy zbiórek i nasze oszczędności kurczą się w zastraszająco szybkim tempie. Niebawem staniemy pod ścianą i co wtedy? Nie możemy odpuścić! Zbieramy na opłacenie powyżej wymienionych zabiegów, kontrole po zabiegowe oraz utrzymanie Foxy w domu tymczasowym  i bardzo potrzebujemy Państwa wsparcia! Bez Was się nic nie uda! To dzięki Wam działamy i pomagamy! Będziemy bardzo wdzięczni za wszelką pomoc.