Mam umrzeć w schronisku?

Większość życia za kratami, prawie 13-letnia sunia może opuścić schron. Tam nie ma szans na długie i szczęśliwe życie! Tylko od nas zależy czy zdążymy przed zimą! Przed srogą zimą, która nadchodzi wielkimi krokami!

Wiesz jak to jest być filigranową sunią i mieszkać w schronisku, gdzie jest kilka tysięcy innych psów? Jak to jest siedzieć w zimnym kojcu, zimnej budzie. Wychodzić od czasu do czasu na spacery i to wszystko znosić przez długie lata? Wiesz jak to jest być wiecznie samotnym? Ona wie! Spędziła w Wojtyszkach ponad 8 lat! Kolejnej zimy może nie przetrwać. Nie ma nawet swojego imienia. Czas to zmienić! Niech chociaż na starość zazna wolności, codziennych spacerów i przytulasków.

Możemy wyciągnąć ją ze schronu, ale potrzebujemy waszej pomocy. Będziemy musieli zakupić specjalistyczną karmę, zadbać weterynaryjnie, a wszyscy wiemy, że psy z takich miejsc nigdy nie są w dobrej kondycji... To staruszka, więc wydatki mogą być duże - i zapewne takie będą. Jeśli nie uda nam się zebrać odpowiedniej kwoty, nie będziemy mogli jej pomóc. Pomóż nam pomóc mikrosuni... Możecie razem z nami pomóc ją uratować i zabezpieczyć na dłuższy okres czasu! Ostatnio pod opieką mamy bardzo dużo zwierząt. Adopcje stoją a ich ciągle przybywa...

Błagamy o pomoc dla tej psiny! Niech w końcu zazna chociaż trochę ciepła, zanim odejdzie samotnie w zimnej budzie, w zimnym boksie jako kolejna bezimienna...