Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kiedy rozdzielano szczęście, Biała stała prawdopodobnie na samym końcu kolejki. Jednym się sypnęło więcej innym mniej a dla ostatnich zabrakło. Przyszła na świat jako mała puchata kulka. Pełna wiary i nadziei, że życie stoi przed nią otworem, że będzie miała u boku kochającego człowieka i wspaniałą "człowieczą" rodzinę... Jednak z biegiem czasu życie pokazało brutalną rzeczywistość.
Nieznane są nam jej wcześniejsze losy, możemy po jej stanie przypuszczać jak potoczyła się jej historia... Biała prawdopodobnie była maszyną do rodzenia dzieci. Znaleziona brudna, śmierdząca, pokołtuniona - po prostu zaniedbana.
Leżała przy drodze nie mogąc się ruszać. Ból, jaki musiał towarzyszy tej suni jest nie do opisania! Połamana miednica, zaawansowane ropomacicze, wypadnięcie gruczołów trzeciej powieki w obu oczach dodatkowo po trafieniu prosto do kliniki weterynaryjnej okazało się, jak fatalne są jej wyniki krwi, które uniemożliwiły przeprowadzenia natychmiastowej operacji. Podanie narkozy niosło za sobą zbyt wielkie ryzyko - lekarze weterynarii nie zdecydowali się na natychmiastowy zabieg, został on wykonany dopiero po ustabilizowaniu jej stanu zdrowia.
Z racji bardzo złych wyników wątrobowych została wdrożona specjalistyczna karma. Suni został także ograniczony ruch do czasu wizyty u specjalisty, która potwierdziła nasze przypuszczenia - Biała prawdopodobnie uległa wypadkowi komunikacyjnemu. Jej stan zdrowia nie pozwalał na przeprowadzenie dwóch operacji w zbliżonym do siebie czasie. Zostało zalecone kilkutygodniowe kennelowanie (ograniczenie ruchu do minimum) oraz kolejna konsultacja, która powie nam co dalej...
Po kilku dniach od jej pobytu w lecznicy została przeprowadzona operacja ropomacicza oraz oczu. Wykonano także sanacje jamy ustnej. Bardzo potrzebujemy wsparcia, aby opłacić jej pobyt w lecznicy - dobę lecznicową, liczne badania krwi, zabiegi, leki, kroplówki. Dodatkowe koszta to wizyty u ortopedy (które są bardzo kosztowne) oraz specjalistyczna karma. A to jeszcze nie wszystko... Na razie musimy spłacić długi, które zostały po niej w lecznicy. Liczymy bardzo na Waszą pomoc!
Próby namierzenia właściciela nie udały się. Nikt jej nie szuka... Stała się już nie potrzebna, bezużyteczna. Może wymieniona na lepszy, nowszy model? Będziemy Państwu wdzięczni za każdą cegiełkę! To dzięki Wam Biała ma szansę na normalne życie, na pomoc, na nową cudowną rodzinę...
Loading...