Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Obie dziewczynki mają już od dwu miesięcy własne domy. Wasze datki pozwoliły nam wykonać wszystkie zabiegi zabezpieczające, bardzo wam dziękujemy. Obserwujcie naszą stronę na FB.
Dwie dziesięciotygodniowe suczki, podrzutki, przerzucone beztrosko przez ogrodzenie na teren sklepu ogrodniczego w gminie Promna, sąsiadującej z naszym terenem działania. Właściciel sklepu szukał pomocy w różnych fundacjach. Bo do schroniska nie chciał oddać. Wszędzie mu odmówili pomocy. Jedna z tych fundacji, o wiele większa niż nasza, zrobiła łaskawie ruch w sprawie: zadzwoniła do naszego domu tymczasowego, do Doroty, czy Dorota nie mogłaby pomóc.
Stan zwierząt u Doroty: 14 psów, 8 kotów (w tym jeden osesek), do tego Dorota ma szwy na dziąsłach i opuchniętą twarz, bo przechodzi niestety chirurgię szczęki - długotrwałą i bolesną. Nie wolno jej za bardzo dźwigać ani się schylać. Ale ona pojechała i je zabrała. Czy te szczenięta przeżyłyby w schronisku? Nie wiadomo, my wolałyśmy nie ryzykować.
Prosimy: potrzeba nam około 600 zł na szczepienia, odrobaczenie, zaczpiowanie, podkłady i karmę. Tylko 600 zł...
Psinki oczywiście już są u nas w domu tymczasowym, bo my najpierw ratujemy, potem prosimy o pomoc w sfinansowaniu ratowania. Ratujemy na kredyt- kredyt zaufania do wszystkich o dobrym sercu, że nie zostawicie nas samych z ciężarem finansowym, który nas przerasta.
Wierzymy, że i tym razem nam pomożecie! Za najmniejszą wpłatę jesteśmy głęboko wdzięczne.
Loading...