Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kot został znaleziony i wyjęty spod samochodu na pod mieleckiej wsi. Trafił do weterynarza gminnego, który udzielił mu pierwszej pomocy, okazało się również że ma biedak dodatkowo obciążenie białaczki potwierdzone PCR, ciągnie tylne nogi, zanik totalny mieści, obtarcia na skórze z odleżynami.
Tydzień temu szukaliśmy jakiegokolwiek miejsca dla tego niepełnosprawnego biedaka. Dałyśmy mu na imię Ķłaczek i wspólnie z lekarzem weterynarii podjęliśmy decyzję, aby dać Kłaczkowi próbę szansy na życie. Choć wierzcie nam, to nie były łatwe decyzje. Biliśmy się z myślami czy go nie uśpić. Na dodatek zdjęcie RTG wykazało zardzewiałego śruta w kręgosłupie, którego udało się usunąć 3/4 (śruta) w jego kręgosłupie. Kłaczek ma taką silną wolę walki i tęsknotę mimo wszystko za człowiekiem i innymi zwierzakami, że damy mu szansę na inne życie wśród innych kotów białaczkowych i niepełnosprawnych. Nie mogliśmy spojrzeć mu w oczy i go tak po prostu uśpić. Miał operację usunięcie śruta i zaczął rehabilitację, ponieważ ma czucie w nogach i trafił w najlepsze ręce fizjoterapeuty oraz lekarzy, aby poprawić, choć w niewielkim stopniu jego funkcjonowanie. Korzysta obecnie z zabiegów m.in. z laseroterapii i masaży.
Kłaczka z podkarpacia za Warszawę, zawieziemy, jak będzie ciut w lepszym stanie, do najlepszego naszym zdaniem miejsca dla kotów białaczkowych zajmujących się kotami białaczkowymi...
Dziś zostanie też zawieziony do lecznicy Alfavet w Rzeszowie na około tydzień na dalsze zabiegi rehabilitacji oraz pielęgnację jego bolącej sporej wielkości odleżyny, którą ociera przy nieporadnym poruszaniu się, a ta nie chce się goić tym bardziej przy kocie białaczkowym.
Damy Kłaczkowi radość z życie!
Loading...