Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Historią tych zwierząt żyliśmy wszyscy. Prawie 3 miesiące mam wyrwane z życiorysu... Nie da się tego wszystkiego opisać...
Najpierw wypadek właścicielki zwierząt, 73-letniej Pani Haliny, później po 2 tygodniach odwiezienie przez szpital niesprawnej kobiety, następnie przez 2 miesiące nasza codzienna walka o zwierzęta, o pielęgniarkę, o opiekę społeczną... Dzień w dzień po 2 razy nawet 60 km na wioskę jeździliśmy. Nakarmić, wyjść na spacer z psami, dać im choć trochę miłości, zająć się zwierzętami i p. Haliną... To było jak w amoku. Zaczęłyśmy szukać domów dla wszystkich zwierzaków, udało się! Jako ostatni został Morus, to on był przy śmierci swojej Pani, on przeżył wszystko najbardziej... Teraz wszystkie zwierzaki są bezpieczne, wszystkie w domach, a nie w schronisku, musimy je wyleczyć i pozwolić godnie i w szczęściu żyć...
Poznajcie całą gromadkę:
Malutka, ok 15 lat... Powiększona jest prawa komora serca, kaszel powoduje zapalenie oskrzeli, są duże trzaski i płyn - dostała silny antybiotyk, parametry wątrobowe też kiepskie... Na kaszel oprócz antybiotyku dostała Metypred i theospirex oraz cardisure na serce. Wszystkie możliwe badania zrobione, nawet sprawdzone nicienie czy w serduszku nie ma - nie ma. Do Malutkiej ktoś strzelał w łapki, miała kilka sztuk śrutu...
Perła, ok 5 lat, potworny kaszel, brak apetytu, nadziąślaki do usunięcia, w trakcie badań i diagnostyki (brak jeszcze fv i histori wizyt). Do zrobienia RTG, krew - rozszerzone itp.
Wena, lat ok 8 - 10, zrobione wszystkie badania, szczepienia. Nowa rodzina już na swój koszt zrobiła zęby.
Misia, starutka kotka pod opieką domu stałego.
Moru, ok 12 - 15 lat... Chore serduszko (dziś pilna wizyta u doktora, bo wystąpił silny kaszel i wymioty), zęby w tragicznym stanie (usunięte 4 sztuki, ściągnięty kamień), usunięty nadziąślak, siadają łapki (zakupiony preparat, ale z uwagi, że dostaje masę leków w tym antybiotyk chwilowo wstrzymany). Leki na serce oraz stała opieką weterynaryjna do końca życia...
Prosimy Was o pomoc! W zasadzie błagamy... Opieka nad nimi dosłownie nas wykończyła. Inaczej nie damy rady!
Loading...