Ratujemy Podlaskie Bezdomniaki!

Bezdomność na Podlasiu nie ma końca...

Wakacje to czas szczególnie trudny – rośnie liczba porzuceń, na świat przychodzą szczeniaki – czas rozrodu suczek, schroniska pękają w szwach od ‘’problemów’’ jakim są psy podczas wyjazdu wakacyjnego. 

Kolejny raz działamy. Kolejna rodzina. Kolejne maluchy wraz z mamą walczą o życie! Kolejny raz - chore, wychudzone, osłabione i wyrzucone... Jakie mają szanse na przeżycie? W schronisku, w lesie, w rowie – żadne. Tajemnicą nie jest fakt że na Podlasiu panuje parvo – walczymy z nim od lat. Wszystkie szczeniaki zawsze są szczepione, dostają też profilaktycznie surowice. Czasami i to nie wystarczy z uwagi na stan zdrowia w jakim do nas trafiają.

Obecnie część szczeniaków już jest zdrowa – udało się je uratować – mają już swoje domy adopcyjne. Część wciąż przechodzi leczenie i jest pod opieką weterynaryjną. PROSIMY O POMOC! My balansujemy na cienkiej linii.

Codziennie walczymy z myślami, by się poddać. By złożyć broń. Brakuje środków. Faktury się piętrzą... Na koncie kilka groszy. Koszty surowicy w tysiącach. Błagamy o mobilizację! Każda złotówka jest ważna.