Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy Wam za wsparcie! Bez Was- darczyńców nie mielibyśmy jak pomagać!
wszystkie psiaki znalazły domy i trafiły na cudownych opiekunów!
Historia jakich wiele... Szczenięta w zimnym schroniskowym boksie. Bez opieki, nadziei na lepsze jutro. Bez matki, która powinna o nie dbać. Wtulone w siebie - z zimna czy ze strachu? Zapomniane, niechciane...
Już na samym początku swojego życia poznały, co to bezdomność. Urodzone w lesie przez dziką sukę, zabrane do schroniska, gdzie jedyny kontakt z człowiekiem miały podczas podawania marnego posiłku. Samotne, opuszczone, niechciane...
Teraz mają szansę na lepsze życie... Mieliśmy już nie przyjmować zwierząt. Nie mamy na to funduszy, zbiórki się nie zbierają, nie mamy stałych Darczyńców. Wszystkim nam ciężko, ale zwierzaki tego nie rozumieją. Ich ciągle przybywa. Szczeniaki "wyrastają" jak grzyby po deszczu i co z nimi robić? Zostawić? Ciężka sytuacja w naszym Państwie zaczęła ograniczać nasze działania - nie możemy do tego dopuścić!
Bardzo prosimy Państwa o pomoc. Maluchy odpchliliśmy, zachipowaliśmy, są w trakcie odrobaczenia. Musimy je zaszczepić, zakupić większość ilość mat (te, które są, zużywają się w mgnieniu oka, a ich cena powala na kolana), aby się przygotować na inne niechciane, zapomniane, niekochane. Potrzebujemy karmy, której zostało nam jak na lekarstwo. Niebawem czeka je pierwsze szczepienie, kolejna kontrola u weterynarza - nigdy nie wiemy, czy coś po drodze się nie wydarzy, tak jak to u nas często bywa. Liczymy na to, że drobnymi wpłatami z Wami damy radę! Że tym razem się uda!
Karma, podkłady, wizyty u weterynarza, wszelkie tabletki, szczepionki - nie są to małe wydatki. W Warszawie ceny rosną w zastraszającym tempie. Teraz wszystko wygląda inaczej... Proszę, pomóżcie nam uratować te i kolejne szczenięta, którym los podarował gorszy start w życiu...
Loading...