Chcemy pomóc starszemu psu z gminnej przechowalni

W przeciwieństwie do wielu innych  Fundacji nas zawsze chwytają za serce te mało klikające się psy 🥹

Nie inaczej było i tym razem. 

Przeczytajcie...

Witam serdecznie. Pozwoliłam sobie napisać do Państwa, bo pomagacie zwierzętom. Ja od 7 lat pomagam też, ale jestem prywatną osobą i już mi sił fizycznych i psychicznych zaczyna brakować, o finansach nie wspomnę.

Staram się jak mogę A jestem tu jedynym wolontariuszem na terenie mojej gminy. 

Dokarmiam psiaki w tzw. patologiach, na zimę rozwożę słomę do bud na wsi, żeby nie zamarzły. Ze schronisk  zabieram używane budy, naprawiam je sama i zawożę tam, gdzie pieski właścicielskie mają złe warunki.
Teraz też potrzebuje małą budę, bo malutki piesek śpi pod gołym niebem. Ale nie o tym miałam pisać, tylko o tym że chcę prosić o pomoc dla pieska Szeryfka.

Szukam dla niego jakiejś fundacji, domu tymczasowego, stałego, jakiegoś dobrego ciepłego miejsca, gdzie stary schorowany piesek dostanie leczenie i opiekę.

Szeryfek ma ponad 10 lat, znalazłam go w polach w kwietniu 2024 roku. Wydaje się, że ma osłabiony wzrok i słabo też słyszy, ma słabe łapy, czasem się przewraca, na łapie i na jądrach ma guzy, wygląda jakby miał początki demencji. Widać też, że ma bolesność dwóch łap. Zdarza się, że nie wychodzi z budy.

Szeryf jest psem łagodnym wobec ludzi, z psami też nie wchodzi w konflikty. Obecnie znajduje się w przechowalni gminnej w kojcu w Wielkopolsce. 

Bardzo chciałybyśmy znaleźć Mu dom tymczasowy ale obawiamy się, że będzie to bardzo trudne. 
Chcemy pomóc z leczeniem i po to jest ta zbiórka. 
Zależy nam  żeby odwiedził dobrego weterynarza, został zdiagnozowany i leczony, prawdopodobnie potrzebuje operacji, na pewno potrzebuje zabezpieczenia przeciwbólowego. 

Prosimy Was o pomoc. 
Wspólnymi siłami jesteśmy w stanie pomóc kolejnemu psu w potrzebie.