Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Maleńki szop pracz został znaleziony w stodole. Zimne, z niemierzalną temperaturą i wygłodzone maleńkie ciałko. 200 gramowe maleństwo. Osierocone...
Dojechał do nas płaczący, głodny, z okropną kolką... Po kilku godzinach ogrzewania temperatura jego ciałka wzrosła do 33,6 st. Udało nam się wygrać tą pierwszą, najtrudniejszą walkę o jego życie...
A to nie jedyna walka, jaką przyszło, i jeszcze przyjdzie nam stoczyć. Szop pracz jest zwierzęciem inwazyjnym, nie ma niestety żadnego okresu ochronnego, a jeśli już raz trafi w ręce człowieka, nie może powrócić na wolność.
Taki właśnie los spotkał i "naszego" maluszka. Szopik - sierotka, którego matka najprawdopodobniej zginęła, liczy na nasze i Wasze wsparcie.
Przed nami trudne wyzwanie - zapewnienie i stworzenie maluszkowi jak najlepszych warunków - odchowanie maluszka i stworzenie mu warunków zbliżonych do naturalnych, spełniających wszelkie normy i rozporządzenia. W okresie wiosennym trafiają do nas przede wszystkim dzieci wiewiórcze, następnie jeżowe. Ale, zdarza się nam ratować także i maleńkie kuny, zajączki czy nawet koziołka...
Potrzebujemy Waszego wsparcia dla wszystkich dzikich dzieci, które trafiają pod naszą opiekę. Niestety. Nasze zasoby lokalowe przystosowane są tylko dla jeży i wiewiórek - takie było pierwotne założenie, i długo chcieliśmy się tego założenia trzymać. Nie potrafimy jednak przejść obojętnie, wobec innych dzikich maluszków, które nie mogą liczyć na żadną pomoc...
Małe dzieci, mały problem, duże dzieci. Problem zdecydowanie większy. Naszym największym problemem jest brak zewnętrznych boksów - a te są niezbędne przy opiece nad dzikimi dziećmi i starszakami... Żeby zapewnić dzikim dzieciom jak najlepsze warunki rozjowe - potrzebujemy Waszego wsparcia - wyżywienie, leczenie, zewnętrzne boksy i ich wyposażenie to nasz cel na najbliższe tygodnie.
Bardzo prosimy - pozwolócie nam ten cel zrealizować. Liczą na Was dzikie dzieci. I my, Jeżonauci. Miejcie ❤️ dla wszystkich dzikich dzieci!
Loading...