Zobaczyć słońce, poczuć wiatr - dom dla osieroconych szopów!

Już niedługo dojdzie do masowej eksterminacji m.in. szopów. Są w naszym kraju już ponad 100 lat, jednak uważane za gatunek obcy, będący zagrożeniem dla UE. Dlatego odłowione szopy nie mogą wrócić na wolność, to byłby wyrok śmierci dla zwierząt i złamanie prawa!

Do Schroniska Pegasus trafiły 3 sierotki (Rysio, Psota i Chudi), a 4 szop wymaga szybkiego przyjęcia. Niestety brakuje nam zewnętrznej woliery, która sprawi, że szopy będą mogły widzieć słońce, czuć wiatr, obserwować niebo.

Pierwsze szczenięta zostały znalezione wycieńczone i bez matki w sfermentowanych odpadach. Jakby tego było mało zaraziły się od zwierząt domowych panleukopenią.

Długie leczenie pomogło ocalić Rysia.

Psota i Chudi stracili wcześnie matkę, głodni wyszli z gniazda i skierowali się do domu ludzi w poszukiwaniu pomocy.

Na przyjęcie do schroniska czeka jeszcze Ariel, który trafił pod opiekę ludzi ciężko chory. Dzięki ogromnej pracy domu tymczasowego wrócił do zdrowia, jednak teraz klatka kennelowa to zdecydowanie za mało! Potrzebuje przestrzeni i przyjaciół.

Nie byliśmy przygotowani na takich nowych podopiecznych, ale od naszej pomocy zależy życie szopików. Szybko przygotowaliśmy boks w budynku. Jednak jak żyć bez trawy pod łapkami, blasku słońca i wiatru co uszy potarga?

Woliera zewnętrzna musi powstać, by zwierzaki miały dobre życie. Poprosimy o pomoc!

Faktura za wolierę zewnętrzną, udało nam się zapłacić 2 tysiące złotych. Reszty brakuje...