Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zbiórka - jedno ze słów, którego nienawidzimy niewyobrażalnie. Zakładając ją mamy zawsze mnóstwo oporu i zawsze kierują nami bardzo rozbieżne emocje, bo z jednej strony chcemy wciąż pomagać kotom, a z drugiej strony czujemy się mocno zawstydzeni tym faktem, że możliwości finansowe nam nie sprzyjają i honor tak bardzo nie pozwala nam takich sytuacji przełykać.
Jeszcze niedawno borykaliśmy się z panleukopenią, która zaatakowała nasze kociuszki błyskawicznie i straciliśmy Orzeszka, potem z gronkowcem u Piernika, który wziął się nie wiadomo skąd, a za nim w ramach solidarności zachorowała nasza cała kocia brygada. Kiedy wydawało nam się, że najgorsze za nami to w listopadowy dzień Wszystkich Świętych na cito goniliśmy na pogotowie weterynaryjne z Szyszką, która straciła apetyt, przestała wstawać na łapki i tylko leżała. USG, RTG, pobranie krwi, masa innych badań i temperatura 40 stopni. Szybka kroplówka, sterydy, zastrzyki, leki. I bardzo dużo stresu jak dla Szyszki tak i dla nas. Takie to były święta, ale mając tyle podopiecznych, wszystkiego zawsze się spodziewamy i zawsze jesteśmy w gotowości.
Kiedy przyszedł czas rozliczenia naszych wyjazdów i nieplanowanych leczeń to się mocno podłamaliśmy, bo wiedzieliśmy, że sami nie będziemy w stanie tego udźwignąć. Ale mimo wszystko nie mogliśmy i nie potrafiliśmy zostawić zwierząt bez leczenia Do dnia dzisiejszego zwlekaliśmy z założeniem tej zbiórki, ale uświadomiliśmy sobie, że bez Waszego wsparcia nie mamy szans własnymi siłami jej opłacić. Faktura w załączniku.
Faktura ta zawiera leczenie i wizyty Szyszki i Piernisia z gronkowcem. Leczenie Piernisia nie jest jeszcze zakończone. Pod swoją opieką mamy bardzo dużą ilość kotów, żadnego wsparcia finansowego z urzędów gmin i miast. Nie mamy możliwości zbierania 1% podatku i staramy się radzić sobie sami najbardziej jak to możliwe, ale czasami bez wsparcia innych po prostu sobie nie poradzimy. Zawsze mogliśmy na Państwa liczyć i wiemy, że zawsze możemy.
Poniżej zostawiamy parę zdjęć części naszych podopiecznych do obejrzenia. Za wszystko z serca dziękujemy. Dzięki Wam dzieją się te wszystkie super dobre rzeczy.
Nigdy nie zawiedliście kiedy potrzebowaliśmy pomocy i my staramy się nie zawodzić kiedy zwierzaki potrzebują pomocy. Na naszej stronie FB znajdziecie Kochani album z fakturami za nasze działania, które są dostępne publicznie. Możecie też zobaczyć, jak dużo staramy się robić.
To wszystko dzięki Waszej hojności i Waszemu wsparciu. Czy i tym razem możemy liczyć na podaną dłoń przez Was Kochani i pomoc w spłacie tej faktury, która tak bardzo spędza nam sen z powiek? Z serca Państwa prosimy.
Loading...