Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Tak zabija bezdomność. Tak krzywdzi obojętność! Ile czasu ten biedak musiał się włóczyć? Ile cięgów zebrał, jakiego głodu doświadczył?
Łysy, skóra chora, poraniona, zaogniona, piecze, swędzi. Strach odbiera chęć życia. Pazury niemal wbijają się w skórę. Cierpiący, samotny, chory. Przybłąkał się w miejsce w którym jedna dobra dusza zainteresowała się jego losem. Podchodziłby jeść i uciekał. Nie zrezygnowała. Szukała pomocy. Złapała. Zabezpieczyła i dzięki temu ten biedak dostał u nas szansę. Pojechaliśmy po niego aż pod Nowy Sącz.
Straszy jest jego stan. Straszne cierpienie.
Zrobimy dla niego wszystko, co będzie trzeba. By zapomniał o bólu, upodleniu, mękach. Pomóżcie, prosimy.
Loading...