Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pod opieką 118 koni i mnóstwo innych zwierząt. 30 lat walki o konie i setki uratowanych w trakcie tych lat żyć. Ale i 30 lat widoków, które łamią serce – obrazów przepełnionych bólem, śmiercią, rozpaczą, bezsilnością.
30 lat, w trakcie których łatwo można stracić siły, stracić nadzieję i najzwyczajniej w świecie – stracić wiarę w ludzi. W obliczu ludzkiego zła łatwo jest zatracić to wszystko…
Ale… Mimo ran, mimo blizn, mimo upadków, mimo zdrad… Wciąż chyba wierzymy. Wierzymy w ludzi dobrej woli, którym dobro zwierząt nie jest obce. W ludzi, którym walka o konie nie jest obojętna.
W ludzi, którzy widzą nas – widzą TARĘ.
Widzą nasze schronisko w Piskorzynie. Wolne, niepracujące zwierzęta, którym obiecaliśmy należytą opiekę do samego końca, którym towarzyszymy w szczęściu, w chorobie, w młodości i w starości. Którym staramy się zapewnić wszystko, co najlepsze. To, na co mamy fundusze…
Wolne, uratowane konie. Wykupione spod samej rzeźni, jak i z targów. Skazane na śmierć jako źrebaki, jeszcze dzieci, lub też w ramach zasłużonej “emerytury”. Niektóre klacze były w wysokiej ciąży, inne, ciężko chore.
Wszystkie tak samo ważne.
Po przejściach, z traumami. Chore i stareńkie…
Zwierzęta z interwencji, z warunków tak karygodnych, że aż nie jesteśmy tego w stanie opisać. Z łańcuchami wrastającymi w ciało, z przerośniętymi kopytami przypominającymi narty.
Ale Tara to nie tylko konie. To też ocalone krowy, kozy, owce, świnki… Przed rzeźnickim nożem, przed brutalnym mordem…
Psy uratowane przed wyzyskiem z pseudohodowli, przed życiem na łańcuchu, przed bezdomnością, przed głodem, przed okrutnym butem człowieka.
Koty, które spragnione bezpieczeństwa, miłości i pełnej miski przychodzą do nas. I tu odnajdują to wszystko. Z początku śmiertelnie przerażone, uciekające na widok człowieka. Po pewnym czasie… Zaczynają ufać. Bo chcą zaufać, chcą pokochać. I nam mogą to w końcu okazać.
Tara to też Scarlett, która całe swoje życie poświęca właśnie im. Swoją pracę, swój czas, swoje myśli, swoje emocje, swoje nieprzespane noce. Wiecznie tkwiąca w zmartwieniu
o to, co będzie – jak zabezpieczyć konie na zimę, jak ogrodzić kolejny teren, jak naprawić ciągnik, jak zapłacić kowalowi… I tak codziennie. Lista zadań i zmartwień nie ma końca.
A do pomocy ma tylko garstkę ludzi – rodzinę i wolontariuszki/y. Mało osób chce pomagać zwierzętom na miejscu. Bardzo mało…
I tu wracamy do wiary w dobrych ludzi. Do tej naszej małej nadziei, że nam pomożecie.
Tara już po raz trzeci startuje w konkursie portalu Ratujemy Zwierzaki.
Nie wygraliśmy do tej pory ani złotówki z puli nagród. Ba, nie byliśmy nawet blisko!
A przecież… Tara to tyle zwierząt. Obecnie to aż 118 koni i wiele innych podopiecznych Scarlett. Jej dzieci…
To niewyobrażalne wydatki, zarówno miesięczne, jak i roczne. Co roku praktycznie ledwo co spinamy budżet, co zresztą można łatwo sprawdzić w internecie.
A mimo tego, mimo naszych wieloletnich działań, mimo tylu uratowanych zwierząt…
Nie wygrywamy.
Czy uda się to zmienić tym razem…?
Jak zawsze naszym głównym celem jest zakup siana, owsa i trocin, czyli nasze typowe, zimowe wydatki. Ale dodatkowo pilnie potrzebujemy BOBCATA – miniładowarkę, która umożliwi nam skuteczne, intensywne i szybkie sprzątanie boksów. Potrzebujemy go, by jakoś poradzić sobie z tym przytłaczającym natłokiem zajęć, ze sprzątaniem takiej liczby boksów…
Dlatego prosimy Was o pomoc. Nie dla nas, ale dla naszych podopiecznych – ok. 160 zwierząt, które odnalazły tutaj swój azyl.
Swój DOM.
DOM, w którym nie bije się zwierząt.
W którym nie wykorzystuje się ich – nikt na nich nie jeździ, tym samym, nikt na nich nie zarabia.
Dom, w którym zostają do końca, właśnie tutaj, bo to członkowie rodziny, nie przedmioty do sprzedania/oddania.
Prawdziwy DOM.
Wierzymy, że z Wami możemy dalej dbać o nie w tym naszym domu, w naszej rodzinie…
Że z waszą pomocą może się nam w końcu udać… Tak bardzo potrzebujemy wsparcia finansowego…
Liczymy na Ciebie!
I z całego serca dziękujemy za każdy oddany na nas głos!
Loading...