Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Początek lutego, późne popołudnie i zgłoszenie o psie, który przybłąkał się do gospodarstwa i leżał apatycznie zwinięty w kłębek przy ogrodzeniu.
Było mroźno, ciemniało już, pojechaliśmy. Duży chudy pies o matowej sierści, apatyczny i obolały, bo nie poruszał się zbyt szybko, ale i tak musieliśmy za nim trochę pobiegać... Nieufny w stosunku do obcych. Zaufał szybko, kiedy dostał jedzenie, wodę i ciepła budę ze słomą. Dostał codzienne spacery i życzliwość człowieka.
Nasza Fundacja dba o psy w schronisku - dlatego po wystąpieniu niepokojących objawów (krew w kale, spore ilości) Teo pojechał na diagnostykę do lecznicy. Spędził tam kilka dni, okazało się, że nic strasznego mu nie dolega, ostry stan zapalny jelit, dużo pasożytów. Przeszedł kurację i odzyskał sporo wigoru (sporo jak na ponad 10-letniego seniora). Cieszy się spokojem i spacerami, a może znajdzie jeszcze dom?
Żył do tej pory zapewne jako wiejski podwórkowy pies, często głodny, zaniedbany. Zadbało o niego dopiero schronisko... Prosimy Państwa o pomoc w opłaceniu faktury Teosia. Dziękujemy!
Loading...