Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Maja i Marcel zostały wyleczone, a dla Marcela podnoszenie odporności to podstawa by przy fiv+ mógł cieszyć się zdrowiem przez długie lata. Oba koty znalazły dom na który dość długo czekały.
Wiodą aktualnie szczęśliwe kocie życie 😻
Dziękujemy za wsparcie z całego serca ❤️
To nie jest kraj dla starych... kotów, a czasem niekoniecznie starych. Dla kotów z urwanymi łapami we wnykach, potrąconych, z nowotworem, leżących przy drodze i omijanych przez ludzi udających, że nic nie widzą. Wystarczy, że jest burą pregowaną kotką, albo biało-burym kocurem. Do tego urodził się, lub został porzucony na wsi lub w małej mieścinie i jak za dotknięciem różdżki staje się niewidzialny.
Pod naszą opieką jest ponad 20 kotów. Większość to dorosłe koty - koty niewidzialne. Jak 6 letnia Maja, gdy jej pan zmarł rodzina się chciała szybko pozbyć kota - kot to żadna wartość, a mieszkanie po zmarłym można spieniężyć. Były obietnice wsparcia w leczeniu, na obietnicach się skończyło. Maja miała koci katar, pchły, robaki, nigdy nie była u weterynarza, na jajnikach cysty. Maja jest wyleczona, po zabiegu, czeka na dom. Czy kiedyś go doczeka?
Boniu, już za tęczowym mostem. Nam zostały złamane serca i rachunek w lecznicy. Starszy schorowany kocurek, przegrał walkę z chorobą, niestety nie doczekał swojego domu, odszedł otoczony opieką choć bezdomny.
Bezimienny kocurek z łapkami uciętymi przez wnyki - jedyne co mogliśmy dla niego zrobić to pomóc bezboleśnie odejść... I moglibyśmy tak wymieniać kolejno imiona naszych podopiecznych, a za każdym z nich stoi żywa czująca istota. Istota która pragnie ciepła, opieki i miłości, a doświadczyła bezdomności, głodu, zimna i krzywdy.
Błagamy o pomoc, tylko dzięki wsparciu darczyńców jesteśmy w stanie pomagać. W tym roku liczba zgłaszanych kotów jest ogromna. Celem zbiórki jest zebranie środków na opłacenie leczenia naszych kocich podopiecznych oraz zakup karmy i żwirku.
Loading...