Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Tofik, podrzutek, którego przygarnął Pan Zbyszek jest już po kastracji. Oprócz Tofika Pan Zbyszek ma jeszcze dwa inne, wykastrowane psiaki. Zadbałyśmy o to by wszystkie psy zostały też odrobaczone, odpchlone, zaczipowane i zaszczepione. Zostało nam już tylko ostatnie szczepienie - na wściekliznę.
Dziękujemy za wsparcie zbiórki na Tofika!
Gdy trafiłem na ulicę nie wiedziałem, co robić. Zaglądałem od bramy do bramy - może tu dadzą mi jeść. Oj, niestety nie. No dobrze, pójdę dalej. Tutaj też nie...
Byłem już naprawdę głody i zmarznięty. Wszędzie bramy zamykały mi się przed nosem. Nikt nie chciał dać mi jeść, żebym się nie przyzwyczaił. W końcu dotarłem pod pewien drewniany, stary już płotek. Nawet już nie prosiłem o jedzenie. Chciałem się tylko przespać, odpocząć.
Ale ku mojemu zdziwieniu z podwórka wyszedł starszy człowiek. Zawołał mnie. Nawet mogłem wejść na podwórko! Dostałem też jedzenie i wodę, uwierzycie?! Co Ty tu robisz biedaku? - zapytał. Możesz tu zostać, jeśli chcesz. Więc zostałem.
Mój Pan ma jeszcze dwa takie psiaki jak ja. Przyszły i zostały. Choć nie ma wiele, wszystkim się z nami podzieli, ale niestety nie ma pieniążków, żeby mnie ogarnąć trochę bym się zmienił z bezdomniaka w przyzwoitego psiaka.
Zbieram więc na swoje badania, odrobaczenie, odpchlenie, szczepienie, czipowanie i kastrację, by trochę odciążyć tego mojego kochanego Pana. Tylko on pochylił się nad moim losem, nie chce być dla niego balastem. Ciocie mówią, że są dobrzy ludzie, którzy nam pomogą. Czy to prawda? Pomożecie?
Loading...