Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Koteczka po leczeniu czuje się dobrze. Przed nami jeszcze szczepienie. Ale najważniejsze, że kotka znalazła dom stały, w którym jest kochana i ma wspaniałą opiekę.
Dziękujemy za Wasze wpłaty, dzięki którym Tosia (a właściwie INKA❤️) dostała szansę na zdrowe i długie życie 🥰
Poznajcie Tosię.
To młoda, około 7-miesięczna koteczka, która 28.04.2020 roku została prawdopodobnie wyrzucona z auta pod Tesco w Krasnymstawie. Kotka była bardzo wystraszona i biegała na oślep po parkingu. O mały włos nie zginęła pod kołami samochodu. Koteczka została zauważona przez naszą wolontariuszkę Ritę (to chyba było zrządzenie losu!), która właśnie przyjechała zrobić zakupy. Kotkę po dłuższej chwili udało się zwabić na karmę i złapać do samochodu. Rita postanowiła zabrać ją do siebie, oferując dom tymczasowy.
Na drugi dzień pojechała z kotką do weterynarza, żeby sprawdzić, w jakiej jest kondycji oraz wykonać niezbędne zabiegi takie jak odrobaczenie i sprawdzenie uszu. Badanie wykazało, że kotka może być w ciąży. Dodatkowo Rita poprosiła o wykonanie testu na FIV/FeLV. I tu zaczął się dramat. Niestety test na FeLV dał wynik dodatni.
Oczywiście takie testy czasami dają zafałszowany wynik, więc podjęliśmy decyzję o wykonaniu testu PCR z krwi. Przy okazji kotka miała wykonany zabieg USG, który potwierdził wczesną ciążę.
Po kilku dniach (04.05.2020) dostaliśmy wyniki testów i niestety wirus białaczki został potwierdzony.
Uzgodniliśmy z Panią doktor, że trzeba dać Tosi szansę i należy wdrożyć leczenie interferonem, który osłabi wirusa i pozwoli kotce na długie i zdrowe życie. Ale koszt takiej kuracji to około 2000 zł. Do tego kastracja i leki na podniesienie odporności.
My nie prosimy, my błagamy o pomoc dla Tosi! Nie pozwólmy jej zachorować. Wspólnie możemy uratować jej życie! Każda wpłata od Państwa jest na wagę złota! Dobro powraca!
Loading...