Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niestety, czasem się nie udaje...
Niestety, nasz malutki Ignaś z panleukopenią przegrał, nie dał rady. Ból serca, jaki czujemy jest nie do opisania. Smutek, którego nie opisze żadne słowo, po prostu żadne...
Biegaj kochany za TM, już nic nie boli...
Dzień Dziecka...
Ta kruszynka została cudem znaleziona, w parku w Nowej Wsi k/ Wronek. Gdyby nie uporczywe szczekanie psa, maluch nie miałby szans na przeżycie.
Kociątko zawdzięcza życie psiakowi i Pani Hani, która nie pozostała obojętna na szczekanie psa. Okazało się, że w wąskiej, bardzo głębokiej dziurze leżało maleńkie kociątko i strasznie płakało. Sam, bez mamy... Bardzo trudno go było stamtąd wyciągnąć.
Do nas dotarł wyziębiony, osłabiony, trzęsący się i bardzo głodny. Cały czas strasznie płakał...
Maluszek otrzymał pomoc. Ma ok. 10 dni. Nie miał odruchu ssania, ale właśnie zaczął pić mleczko z buteleczki. Wymaga częstego karmienia, doglądania i masowania brzuszka. Najważniejsze, że kotek je i załatwia się, no i walczy! Dzielny Maluch!
Oczywiście, że my znowu walczymy! Dlaczego? Bo nikt oprócz nas nie chciał pomóc maluszkowi. Trzymajcie mocno kciuki, aby kociątko szybko doszło do siebie. Koszty wszystkiego są niewyobrażalnie wysokie. Leki podrożały średnio o ok. 30%. Leki, suplementy, podkłady, mleczko ... to już wydatek kilkuset złotych.
Ale musimy działać! Musimy dzieciątko ratować! Kocięta pod naszą opieką wracają do zdrowia, rosną i nabierają sił. Ale to długa droga i prosimy Was bardzo, abyście pomogli nam w ratowaniu tego maluszka, by w przyszłości znalazł kochający dom.
Podarujcie mu piękny prezent - Wasze dobre serce. Prosimy, pomóżcie... Każda złotówka ma ogromne znaczenie!
Loading...