Panleukopenia zabiła Leosię! 💔 Pomóż spłacić dług ...🙏

Pamiętacie? Wczoraj... Młodziutka koteczka wolnożyjąca, wyłapana przez Panią Małgorzatę G-M. na zabieg kastracji.

To miała być tylko rutynowa kastracja, a okazało się, że kicia ma panleukopenię! Tak! Test na panleukopenię - wyszedł niestety dodatni.
I to panleukopenia w zaawansowanym stadium. Choroba ta, bardzo często jest śmiertelna dla kociąt i młodych kotów. Rokowania są niestety bardzo ostrożne.

Czy przeżyje? Tego nie wiemy i nie chcemy wyrokować, ponieważ jej stan jest dramatycznie ciężki.

W Przychodnia Weterynaryjna Vet Medica w Sierakowie, podano surowicę, leki przeciwwymiotne, przeciwbiegunkowe, antybiotyk, kroplówki i inne leki, m.inn. drogi lek Zarzio. Zrobiono rtg opuchniętej łapki. Jak się okazało łapka nie była złamana, " RTG bez zmian w obrazie kostno-stawowym, duży obrzęk kończyny - obrzęk zaczynający się od paliczków i prowadzący praktycznie przez całą kończynę, brak widocznej bramy wejścia - rany kąsanej itd... Podejrzenie stanu zapalnego tkanek miękkich. ..."

Mała Leosia, bo tak ma na imię koteczka, jest pod całodobową opieką Pani Małgosi. Walczy dzielnie o swoje życie!  Teraz Pani Małgosia sama podaje kroplówki i czuwa przy chorej Leosi.

Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uratujemy Leosię!
Teraz potrzebne są fundusze na surowicę i leczenie.
Pomóż Leosi! Każdy grosz na wagę życia!

𝐓𝐲𝐥𝐤𝐨 𝐝𝐳𝐢𝐞̨𝐤𝐢 𝐥𝐮𝐝𝐳𝐢𝐨𝐦 𝐨 𝐰𝐢𝐞𝐥𝐤𝐢𝐜𝐡 𝐬𝐞𝐫𝐜𝐚𝐜𝐡 𝐦𝐨𝐳̇𝐞𝐦𝐲 𝐩𝐨𝐦𝐚𝐠𝐚𝐜́ 𝐭𝐲𝐦, 𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐞 tej 𝐩𝐨𝐦𝐨𝐜𝐲 𝐩𝐨𝐭𝐫𝐳𝐞𝐛𝐮𝐣𝐚̨.

W imieniu Leosi, dziękujemy za każdy dar Waszego serca!