Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, z całego serca dziękujemy za pomoc dla Maciusia. Dzięki Waszemu wsparciu mogłyśmy opłacić fakturę za leczenie tego cudownego kocurka.
Bardzo Wam dziękujemy raz jeszcze, bo to dzięki Waszym Dobrym Sercom, my możemy nadal pomagać zwierzętom w potrzebie.
Maciusia z pewnością pamiętacie. Już raz wyrwany z rąk kostuchy. Mały, dzielny chłopczyk wygrał życie.
Maciuś mieszka w domu tymczasowym.
No, ale jak nie urok, to... przemarsz wojsk! Telefon z dt: Maciuś bardzo źle się czuje, nie je, nie pije, jest osowiały, nieobecny. Nasza decyzja, natychmiast do lecznicy. Maciuś po przyjeździe do lecznicy miał bardzo wysoką temperaturę, 40,2 °C. i ciągle rosła. Wdrożono natychmiast: diagnostykę, leki, kroplówki, testy. Uf... okazało się, że jednak to nie panleukopenia i nie fip, a podejrzenie zmutowanego kociego wirusa, bardzo opornego na leczenie. Tak czy siak, było fatalnie. Jedno jest pewne, w takich sytuacjach, trzeba natychmiast działać!
Dzisiaj Maciuś już wychodzi na prostą. Udało się zatrzymać namnażanie wirusa. Wszystko wskazuje na to, że niebawem wróci do pełnej formy.
Jak wiecie nasza sytuacja finansowa jest dramatycznie zła. Nigdy nie byłyśmy w takiej sytuacji, że mamy takie długi w lecznicach. Na razie jeszcze nie poddajemy się, ratujemy życie kolejnym zwierzakom.
Mamy nadzieję, że z Waszą pomocą uda się zebrać środki i opłacić fakturę za leczenie Maciusia, naszego dzielnego Wojownika. Dziękujemy Wam z całego serca za pochylenie się nad chorym Maciusiem i wsparcie choćby złotówką jego skarbonki.
Loading...