Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Nie udało się uzbierać pełnej kwoty na zapłacenie faktury za cztery operacje Tosi. Nadal walczymy o jej życie.
Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli maleńką Tośkę w jej powrocie do zdrowia.
Tosia to mikrosunia w typie Chihuahua. Wyrzucona jak odpad, który nie spełnił oczekiwań pseudohodowcy, głęboko w lesie, na pożarcie dzikim zwierzętom. Wiedzieliśmy, że znalazła się tam, nie bez powodu. Była wycieńczona, bardzo chora, z dużymi wadami genetycznymi w obrębie twarzoczaszki, z nielicznymi ząbkami, mocnym przodozgryzem, panicznie bojąca się człowieka. Weterynarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie. A jednak zdarzył się cud…
To maleństwo pokazało i udowodniło wszystkim niedowiarkom, że trzeba zawsze walczyć o swoje życie. Z naszą pomocą je wygrała. Dzisiaj to kochane, słodkie 2 kg maleństwo. Cudowna przylepa. Wiedzieliśmy, że z czasem wady genetyczne będą się pogłębiały. I niestety pod koniec ubiegłego roku malutka miała już duże problemy z przyjmowaniem pokarmu. Postanowiliśmy działać. Jeszcze przed Sylwestrem rozdzwoniliśmy się po klinikach weterynaryjnych. Niestety żaden weterynarz nie chciał się podjąć operacji żuchwy i usunięcia pozostałych kilku zębów. Proponowano tylko eutanazję. Zdesperowani wykonaliśmy telefon do gabinetu weterynaryjnego Wetka w Szamotułach, już po godzinach pracy. Jakże byliśmy mile zaskoczeni, gdy zaproponowano nam pomoc dla suni.
Tosia w Sylwestra przeszła I etap skomplikowanej operacji żuchwy. Rokowania są ostrożne. Wiemy, że maleńka musi dać radę, bo to wojowniczka. Ona sama nie ma zamiaru się poddawać. Na razie dziewczynka dzielnie walczy o życie. Jest bardzo dzielna i jeszcze może długo cieszyć się szczęśliwym życiem. Tylko trzeba dać jej szansę. Operację ratującą jej życie, przeprowadziła lek. wet. Monika Karwowska. To dzięki niej Tośka jest z nami. Cały czas sunia jest pod czujną i troskliwą opieką lekarzy z Wetki. Jedno jest pewne – będziemy o nią walczyć!
Podjęliśmy ryzyko i próbujemy ratować jej życie po raz drugi. Już wiemy, że koszty diagnostyki i operacji wyniosą około 2 500 zł. W Państwu nadzieja na pomoc w zbiórce pieniędzy na operację i rehabilitację suni. Trzymajcie kciuki za Tośkę i nasze siły. Prosimy o udostępnianie i choć najmniejsze wpłaty dla maleństwa, liczy się każda złotówka. Liczymy na Was! Sami nie damy rady! Prosimy - pomóżcie nam uratować Tosię, która tak mocno trzyma się życia i tak bardzo się nim cieszy! W imieniu maleństwa dziękujemy.
Loading...