Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dostałyśmy pismo od prawnika!
Jaka osoba pomagająca zwierzętom ma siłę na szarpaninę prawną, gdy jego celem jest pomoc? Nikt! Fundację prowadzimy od ponad 7 lat! Od 3 lat w lokalu, który wynajmujemy od cudownej firmy, która połowę kosztów za lokal pokrywa w formie darowizny.
3 lata działań! Setki uratowanych zwierząt w małym lokaliku o powierzchni 25 metrów, o który dbamy jak o własny dom! Sterylność, czystość, zadbane pomieszczenie i zwierzęta - to widzicie na co dzień, bo Was zapraszamy do nas stale, przeprowadzamy adopcje, poznajecie zwierzęta! Po 3 latach zwierzęta zaczynają przeszkadzać! W piśmie widzimy "smród" choć Pani owa stojąca za pismami nigdy u nas nie była! Nigdy nie zgłaszała problemów! Przez 3 lata! Kontrola Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej odbyła się po zgłoszeniu, a tutaj niespodzianka - brak zastrzeżeń, wszystko w jak najlepszym porządku. Człowiek pomyśli .... nie mogło być inaczej i czy to koniec?
Jasne że nie! Zadaniem Pani która jest właścicielką lokalu obok jest pozbycie się nas! Utrudnienie nam życia prawnikami tak, abyśmy stamtąd zwiały!
Dla spokoju już pewnie byśmy to zrobiły, ale w lokalu są zwierzęta! Lokal służył do pomocy zwierzętom! I gdy zostaniemy bez miejsca - działania fundacji przestaną być prowadzone i istnieć! Przy takiej małej ilości domów tymczasowych i osób chętnych do pomocy - odbieranie telefonów nie będzie miało sensu, gdy będziemy z każdym telefonem odmawiać pomocy.
Nasze stanowisko jest jasne w tej sytuacji - szukamy miejsca do prowadzenia działań i zbieramy fundusze na ten cel!
Jeśli się nie uda - to sobie darujemy... w lokalu 25 metrów które posiadałyśmy wynajmując - uratowałyśmy setki zwierząt. Bez niego? Garstkę może się uda, ale przy jakiej presji społecznej, telefonach jakie otrzymujemy na codzień? Nie dźwigniemy psychicznie odmawiania pomocy.
Pod opiekę Tereskowa trafia kilkadziesiąt psów rocznie - bez zaplecza miejscowego, na domy tymczasowe.
Czy zakup lokalu? Czy zakup budynku otworzyłby i rozszerzył możliwości przyjmowania większej ilości kocich i psich podopiecznych pod opiekę?
TAK! Czy zwiększyłby siłę dotarcia do osób, które pomnażają bezdomność? TAK!
Ten konkurs to BYĆ ALBO NIE BYĆ dla prowadzenia dalszych działań - BRAK MIEJSCA = brak szans pomocy.
Loading...