Inga i Czyżyk. Zbiórka na transport po nowe życie

left
Supported by 36 people
860 zł (57,33%)
To reach our goal: 640 zł
Adopcje

Started: 01 February 2024

Ends: 04 October 2024

Hour: 20:01

Bardzo nas boli, że schroniskowe  psy traktowane są bardzo przedmiotowo. Przenoszone ze schroniska do schroniska, tak aby gminie było taniej.

Taka zmiana to dla psa duży stres. Znały swój kojec, żyły w przyjaźni z innymi psami z kojca,  znały i lubiły opiekunów w schronisku.

Wszystko na nic. Brutalnie przeniesione na polecenie gmin do schroniska oddalonego o 150 km, Nie udało się temu zapobiec. Tak stało się w przypadku 45 psów między innymi właśnie Czyżyk i Inga. Nagłaśniałyśmy ten skandal i udało się wyciągnąć część psów i umieścić w fundacji w warunkach domowych. Zwracamy się do Państwa z prośbą o pokrycie kosztów transportu do Trójmiasta.

INGA - opuściła schronisko GREEN HOUSE (DT)

INGA (pochodzi z gminy Jedwabne, chip 616 0939 0221 5609) - mała, bura sunieczka z merdającym z radości kuperkiem. Niby nic nadzwyczajnego, bo ani specjalnej urody, ani jakoś bardzo biedna - taka zwykła, podlaska, wiejska suczka, nad którą nikt specjalnie się nie pochyla. Dlatego ona sama cieszy się na wszystko. A na człowieka najbardziej. Charakter ma bezproblemowy, much w nosie nie ma, przeszłość chyba miała byle jaką (bo jaką mogą mieć bure wiejskie suczki?), ale ma w sobie tyle radości i ufności, że mogłaby niejednego psa obdzielić. Z psami też się dogaduje dobrze.

Ma jedną cechę, wrodzoną czy wypracowaną? - jest bardzo zwinna, jeśli chce uciec, to nawet po murze jakoś się wspina i ucieka. Wiadomo, suczki rzadziej uciekają, chyba że mają ku temu jakiś powód. Czy Inga miała? Trudno sobie wyobrazić, aby zwiewała od ludzi, z którymi czuła się bezpieczna i z domu, w którym było jej dobrze. A jednak nauczyła się tego, jakie miała powody? - nie powie nam, może i dobrze. Najważniejsze, żeby jej się udało znaleźć taki dom i takich ludzi, od których nie będzie chciała odstępować na krok. Inga ma ok. 2 lat. W schronisku przebywa od marca 2023 r. Przeniesiona na początku stycznia 2024 r. z Sejn do schroniska GREEN HOUSE w Krzeczkowie koło Moniek. 

CZYŻYK - opuścił schronisko GREEN HOUSE (DT)

CZYŻYK (z gminy Tykocin, chip 616093902211378) - jak każdy podrośnięty szczeniak, w głowie ma groch z kapustą. Pierwszy do ludzi, zabawowy, rozbrykany. Bardzo przyjazny. Oczywiście, nie byłby szczeniakiem, gdyby - kiedy się rozkręci - nie łobuzował, nie podszczypywał w zabawie, a także, gdyby nie rozstawiał starszych psów po kątach kojca, z pewnością siebie, jaką mają tylko takie młode gnojki.

Wniosek z tego jeden: Czyżyk w końcu powinien odebrać dobre wychowanie. Do tej pory nie miał jak; w schronisku siedzi już ponad pół roku (taki śliczny, młodziutki psiak...), a wcześniej? Pewnie "nie rozdał się" jako szczeniaczek albo przeciwnie, wziął go ktoś przypadkowy, kto szybko stracił nim zainteresowanie. Dorasta więc bez ludzi - a przecież lgnie do nich jak nie wiem co. I cieszy się bardzo z każdych 5 minut z człowiekiem, bo przecież nie wie, że człowiek to nie rarytas od święta, ale ktoś, kogo powinien mieć na stałe. Tak jak dom.

Czyżyk ma ok. 1 roku. W schronisku jest od maja 2023 r. Przeniesiony na początku stycznia 2024 r. z Sejn do schroniska GREEN HOUSE w Krzeczkowie koło Moniek.

Supporters

Loading...

left
Supported by 36 people
860 zł (57,33%)
To reach our goal: 640 zł
Adopcje