Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Minęło trochę czasu. Tsoi na dobre zadomowił się u nas. Stał się radosnym, brykającym kociakiem, którego wszędzie jest pełno. O dziwo to bardzo skoczny kot, a jego łapki w niczym mu na razie nie przeszkadzają. Rośnie zdrowo i to już spory kociak. Zapraszam do dalszego wspierania naszych podopiecznych.
Tsoi. Wczoraj trafił pod naszą opiekę. Trafił z innej, młodej organizacji - Fundacja Dobre Ludki, która nie wiedziała, czy udźwignie ciężar opieki nad Tsojem (u nich Bezik). Działają od niedawna i bali się, że nie są jeszcze finansowo jak pod względem zaplecza przygotowani na takiego kota jak Tsoi. Nie wiadomo dokładnie co i jak z Tsojem.
Ma przerwany rdzeń kręgowy, podejrzenie trwałego uszkodzenia. Wynik wypadku, wynik zaniedbania, wynik ludzkiego okrucieństwa wobec zwierząt? Nie wiemy. Pewnie nigdy się nie dowiemy. Przywiozła go do nas Joanna.
Zdjęcia raczej nie pozostawiają złudzeń. Co będzie z łapkami, czy będzie potrzeba amputacji przednich kończyn.
Co z nim dalej. U nas ma miejsce. Dla takich kotów jest Hospicjum.
Uraz jest starszy, na ulicy raczej kot by długo nie dał rady. Ku czemu się skłaniać? Na to odpowiedzieć muszą sobie Państwo sami. Na razie wiemy tyle. W piątek będę wiadomo więcej.
Proszę o wsparcie dla Tsoja, dla naszych podopiecznych, bo u nas to zwykły kot. Taki jak nasze pozostałe. Skrzywdzony i porzucony. Bo ludzie nadal nie szanują życia zwierząt. Proszę o pomoc dla Tsoja i naszych podopiecznych.
Z góry dziękuję.
Jacek
Loading...