Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Podsumowanie starego roku było dla nas pozytywne. Pomimo ciężkiej sytuacji, spowodowanej pandemią i innymi problemami, udało nam się pomóc setkom zwierzaków, a nowe domy znalazło ponad 90 zwierząt. Oto część z nich!
Bo pomoc to nie tylko zabranie z ulicy, leczenie i znalezienie domu. Pomoc to także kastracja i sterylizacja, pomoc zwierzętom właścicielskim, których opiekunowie sami znaleźli się w trudnej sytuacji, pomoc to również rozmowa przez telefon, wysłuchanie, rada i jedna z najważniejszych, pomoc poprzez przeprowadzanie interwencji gdzie zwierzęta są zaniedbywane, żyją w złych warunkach, a w tych przypadkach po naszym pojawieniu się, rozmowie, edukacji, dobrostan zwierząt poprawia się, bo opiekunowie uświadamiają sobie po takiej rozmowie swój błąd i chcą go naprawić.
Wszystkie te działania, często kosztują nas wiele zdrowia. Stres, niepokój kiedy czekamy na telefon z przychodni w której przebywa ciężko chore zwierzę, często łzy… Jednak kochamy to, co robimy i żyjemy dla tych wielu pięknych chwil, kiedy wszystko się udaje i dobrze kończy.
To wszystko jest możliwe tylko dzięki Waszemu wsparciu. Te wszystkie uratowane zwierzęta to Wasza zasługa, bez Was nie byłoby nas, nie byłoby pomocy.
Niestety, ten rok zaczął się wyjątkowo źle. Wokół panuje chaos. Ludzie skupieni są na swoich potrzebach, problemach, co widać poprzez ograniczone wsparcie. A te ograniczenia to zablokowanie naszych działań. Nikt nie leczy za darmo. Samymi chęciami i wielkim sercem dla zwierząt, nie jesteśmy w stanie pomóc, jeśli ktoś prosi. Jesteśmy bezsilni i wyczerpani.
W tej chwili nie możemy już przyjąć ani jednego potrzebującego zwierzęcia, ponieważ nie mamy za co go leczyć czy wykarmić. W tak smutnym tonie rozpoczęliśmy nowy rok. Musimy prosić Was o wsparcie. Każdy grosz jest istotny. Potrzebujemy środki przede wszystkim na zapewnienie opieki weterynaryjnej. Lekarstwa, zabiegi, operacje ratujące życie, dobra karma, aby nasi rekonwalescenci szybko mogli wrócić do zdrowia. To wszystko, to ogromne koszty.
Nie możemy w tej chwili nikomu pomóc, dopóki sami nie otrzymamy od Was wsparcia. Taka niestety jest rzeczywistość. Dla nas wolontariuszy najgorsze, co może się wydarzyć, to właśnie taka sytuacja, kiedy tak bardzo chcemy pomóc, ratować, walczyć o życie… Jednak nie możemy, nie mamy możliwości… Czasem usłyszymy gorzkie słowa skierowane w naszym kierunku, jak gdyby to było wszystko naszą winą i to nas bardzo rani.
Moglibyśmy pisać bez końca ile kłębi się w nas emocji, ale to nic nie zmieni. Zmienić wszystko możecie Wy, okazując wsparcie, wpłacając niewielką kwotę, abyśmy mogli znowu ruszyć z pomocą. Zeszły rok pokazał, że macie ogromne serca i dzięki Wam udało się pomóc tylu zwierzakom. Wierzymy, że w tym również będziecie z nami i podwoimy liczbę uratowanych istnień.
Prosimy o wsparcie!
Loading...