Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani! Dziękujemy z całego serca za wparcie dla Bagiera. Piesełek dochodzi do siebie w nowym domu! To dzięki Państwa wsparciu mogliśmy go otoczyć najlepszą możliwą opieką. DZIĘKUJEMY!
"Jemu już nic nie pomoże, tylko szpadel..." - słowa właściciela. Jego zdaniem to zwierzę nie zasługuje na życie bez bólu i cierpienia.
Spójrzcie, jakich zniszczeń dokonało zaniedbanie właściciela! To stworzenie to wrak psa!
Pies się dusi, kaszle, jego oddech świszczy, zwierzę się przewraca, wyje z bólu przy gwałtownych ruchach, kuleje…
Jego ciało pokryte jest zmianami skórnymi, które nawet nie pozwoliły określić precyzyjnie maści – właściciel twierdził, że jest biało-beżowy. W sierści rój pcheł, na skórze liczne wyłysienia. Fetor, jaki mu towarzyszy, jest nie do opisania! Trudno było wytrzymać w zamkniętym szczelnie aucie podczas jazdy...
Oprócz bólu, jaki musi znosić ze strony układu ruchu, psiak boryka się z okropnym świądem - nieustannie się drapie... Do tego nie słyszy, co sprawia, że jego bezradność się potęguje.
Jednak przy całym tym cierpieniu psiana jest niezwykle przyjazna i spragniona dotyku. Tuli się do człowieka. Dzielnie znosi wszystkie zabiegi w klinice.
BAGIER, z uwagi na poważny stan, jest w całodobowej klinice. Lekarze są na etapie diagnozowania jego wszystkich schorzeń. Będą potrzebne środki na pokrycie kosztów leczenia, których nie mamy. A wiemy, że koszty będą ogromne...
Powiedzmy sobie wprost - przyjęliśmy go pod opiekę wbrew zdrowemu rozsądkowi – borykamy się z brakiem środków, brakiem domów tymczasowych, chorobami podopiecznych, którzy są pod naszą opieką i nadmierną, jak na nasze możliwości liczbą zwierząt. Poszukujemy już dziś domu tymczasowego dla chłopaka. Będzie potrzebny, jak opuści klinikę.
Bardzo prosimy Państwa o wsparcie. Bez Waszej pomocy nie będziemy w stanie mu pomóc... 💔
Loading...