Tymoteusz w potrzebie - prosimy o wsparcie finansowe

Kochani, to kocie cudo zostało bezdusznie porzucone. Tymek szukał jedzenia, próbował dostać się do jednego z mieszkań, spał pod balkonem. Lgnął do ludzi, miział się i prosił o pomoc. Spał na betonie, na podarowanym mu kocyku. Niestety, ostatnio podupadł na zdrowiu. Pojawiły się problemy z oddychaniem i ślinotok. Tymoteusz potrzebował pomocy lekarza.

Kocur trafił pod opiekę Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego, i czym prędzej do weterynarza. Mnóstwo kleszczy, problemy z oddychaniem i stan zapalny ucha. Tymka trzeba leczyć. Razem z Panią, która go dokarmiała i bardzo angażuje się w pomoc, chcemy dać mu szansę na nowe dobre życie. Mamy dt, potrzebujemy Waszego wsparcia, by opłacić pomoc weterynarza.

Potrzebne fundusze na opłacenie zastrzyków, maści, kropel do oczu. Do tego - jeśli mamy szukać mu domu - trzeba pokryć koszty, odrobaczenia, kastracji, szczepień. Tymoteusz bardzo potrzebuje Waszego wsparcia. Tylko dzięki Waszym wpłatom będziemy mogli go ratować.

Podwórko, zimno, głód, samotność, bezradność - to "podarował" mu człowiek. Sprawmy, by los tego miziaka się odmienił. To wspaniały, towarzyski, dopominający się przytulanek misiek. Jeszcze chwilę i posypałby się na ulicy zupełnie.
Prosimy pomóżcie opłacić leki i zabiegi! Podarujcie mu nowe życie.