Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, pomimo, że nie udało nam się zrealizować założeń zbiórki, to dziękujemy z całego serca za pomoc. Sunie zostały odżywione i wykastowane, zaszczepione i oznakowane mikroczipami. Teraz przed nimi już tylko lepsze życie!
Wiesz co to znaczy głód? 🦴
Nie jakieś tam niedojedzone śniadanie - głód, który trwa dniami. Te dni ciągną się w nieskończoność, zamieniają się w tygodnie... ⏳
Twój organizm walczy, powoli jednak nie ma już sił.
Spalił tkankę tłuszczową, a nawet mięśnie. To koniec. Organizm jest tak wyniszczony, że czeka już tylko na śmierć😩.
Skrajna kacheksja powoduje, że już tylko leżysz, w dodatku na gołej ziemi bo człowiek nie był tak litościwy by dać Ci kawałek ciepłego posłania, choćby porządną budę🙁.
W ostatniej chwili przychodzi pomoc.
Zderzamy się z cierpieniem zwierząt i agresją ze strony człowieka.
Taka smutna rzeczywistość z życia wolontariusza.
Właściciel przekazując nam psa musiał pokonać kojec przeskakując przez siatkę - kojec śmierci był zamknięty na stałe 🥺.
Sierść dobrze maskowała skrajne wychodzenie.
Dopiero dotyk otworzył nam oczy, że TO OSTATNI MOMENT.
Jeszcze żyje, uff. Delikatny dotyk i ręka automatycznie cofa się z obaw - każda kość🦴 odstrasza, a na plecach pojawiają się ciarki😨.
Jak można😰?
Najważniejsze, że jest już z nami.
Nikt nigdy już jej nie skrzywdzi.
Z tego miejsca zabraliśmy trzy sunie🐶🐶🐶 - strach pomyśleć co by było gdyby za momenty w tym miejscu pojawiło się kilkanaście szczeniąt 😭.
Każda z nich niewątpliwie zaznała zła💔.
Jedna z nich żyła w oborze.
Musimy tam wrócić, jest tam więcej psów.
Niezbędna będzie klatka żywołapka, która pozwoli nam odłowić zdziczałe zwierzęta - niestety są to suki 😞, studnia cierpienia i bezdomności bez dna.
Potrzebujemy Waszej pomocy!
Loading...