Cyganek może stracić łapkę! Razem możemy temu zapobiec

Cyganek to psiak ulicy, długo błąkał się po uliczkach jednej z podwarszawskich gmin. Ludzie dokarmiali, a że nie był agresywny, nikt psiaka nie zgłosił do gminy. Nikt też nie dał mu domu.

Zgłoszenie o Cyganku do gminy dotarło wówczas, gdy ktoś zauważył uszkodzoną łapkę. Psiak został zabrany z ulicy do lecznicy, zostało zrobione rtg. Niestety okazało się, że złamanie jest stare, źle się zrosło. Wiadomo, że gminy oszczędzają na bezdomniakach, więc w przypadku Cyganka padła najtańsza oferta - APMUTACJA łapki. A potem schronisko.

Czy Cyganek nie zasługuje na to, aby ktoś powalczył o jego lepszy byt ? Dał szansę na nowy dom? Wysłaliśmy zapytanie do ortopedy. Jest ratunek i nawet nie bardzo kosztowny, bo to kwota ok. 2 tys. zł, żeby zoperować uszkodzoną łapę!

Wierzymy, że razem z Wami damy radę. PROSIMY BARDZO O WSPARCIE DLA CYGANKA. W środę mają już być zakupione materiały do operacji! Tak bardzo się cieszymy, że uda się uratować malca. Gdyby nie ten lęk o pieniądze...