Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, mamy dla Was fantastyczne wiadomości. Dusza jest już pod naszą opieką.
Klacz jest w dobrej kondycji, możne nawet z lekką nadwagą. Jest koniem dość wycofanym i nieśmiałym, ale choć przyjechała kilka dni temu, już chętnie je marchewkę z ręki. Szuka kontaktu z człowiekiem, choć jest jeszcze ostrożna. Duszka kończy kwarantannę, jeśli nie będzie przeciwwskazań, niebawem będzie szukała dobrego domu.
Bardzo Wam dziękujemy za wsparcie, klacz żyje wyłącznie dzięki Waszemu zaangażowaniu.
Dusza ma tylko dwa lata. Całe swoje krótkie życia spędziła u jednego gospodarza. Tam mieszkała też jej mama, zanim się zestarzała i trafiła w miejsce, z którego małe, niechciane kucyki idą za Tęczowy Most. Dusza zajęła miejsce swojej mamy, bo gospodarz miał plan, by i ona co roku rodziła źrebaki. By mógł zarobić. Bo koń na wsi musi się przecież na coś przydać. Wiadomo!
Jednak Dusza nie chce się zaźrebić, tym samym gospodarz uznał, że nie ma dla niej już miejsca. Zaprowadził Duszę do handlarza i wymienił na ciężarną klacz. Bo tam, gdzie najważniejsze są pieniądze, nie ma miejsca na sentymenty. Dusza patrzy na nas wielkimi, pełnymi smutku oczami. Być może zdaje sobie sprawę, że niechciane i zapomniane kucyki jadą tylko w jednym kierunku – na rzeź. Zadatkowaliśmy Duszę by handlarz zechciał poczekać na pieniądze. Jej życie zostało wycenione na 1600 zł. Tyle musimy dopłacić do 20 listopada, by Dusza żyła.
Bardzo Was prosimy, pomóżcie ją uratować. To młoda, zdrowa klacz, która ma szansę na dobry dom. Potrzebne są też środki na transport, na kowala i diagnostykę weterynaryjną, a także odrobaczenie i szczepienia. Podarujmy Duszy życie i zapewnijmy dobry start.
Loading...